Według ostatnich danych GUS w październiku br. rozpoczęto budowę 13,6 tys. mieszkań, o 39,8 proc. mniej rdr i o 14,5 proc. mdm. Wydano pozwolenia na realizację 20,6 tys. mieszkań, o 28,6 proc. mniej w ujęciu rok do roku. Zdaniem ekspertów może to oznaczać, że za kilka lat mieszkań na rynku będzie zdecydowanie za mało.
Uściński pytany o dane, podkreślił, że jego resort analizuje sytuację na rynku mieszkaniowym. "Zauważamy, że inwestorzy wstrzymują się z rozpoczynaniem budów. To jest związane z rynkiem kredytowym. Mniej osób decyduje się na wzięcie kredytów ze względu na wysokie stopy procentowe. Stąd propozycje Jarosława Kaczyńskiego, nad którymi pracujemy, dotyczące kredytów z niską stopą procentową dla pewnej części społeczeństwa, dla tych, którzy kupują pierwsze mieszkanie" - oznajmił wiceminister rozwoju.
Na początku września podczas wizyty w Stalowej Woli prezes PiS powiedział, że jest rozważany pomysł niskooprocentowanych kredytów mieszkaniowych dla młodych rodzin. "Jest rozważana taka propozycja, żeby młode rodziny mogły dostawać kredyt na mieszkanie na 2 proc., czyli bardzo niskie oprocentowanie" – odpowiedział. "W tej chwili ocenia się możliwości, że to mogłoby być 50 tys. rodzin rocznie" – dodał. (PAP)
kgr/