Kylian Mbappe z kolegami przeciwko świetnie spisującym się w Katarze Anglikom. Ćwierćfinałowy mecz Francja-Anglia

2022-12-09 14:41 aktualizacja: 2022-12-10, 11:34
Kylian Mbappe po strzeleniu bramki Polsce Fot. Frank Hoermann/SVEN SIMON/PAP/DPA
Kylian Mbappe po strzeleniu bramki Polsce Fot. Frank Hoermann/SVEN SIMON/PAP/DPA
Wicemistrz Europy Anglia kontra broniąca tytułu mistrza świata Francja - zaplanowany na sobotni wieczór europejski klasyk w Al-Chaur zakończy fazę ćwierćfinałową mundialu. "Trójkolorowi", których lider Kylian Mbappe zdobył w Katarze już pięć goli, wyeliminowali w 1/8 finału Polskę.

"Anglicy są bardzo mocni w przejściach (z obrony do ataku - PAP), ponad połowa ich bramek padła po szybkich kontratakach. Ale mają też inne zalety: umiejętności techniczne, skuteczność i dobrze wykonywane stałe fragmentach gry" - przyznał trener Francuzów Didier Deschamps.

Jego podopieczni przystąpili do turnieju w Katarze bardzo osłabieni. Z powodu kontuzji nie mogą grać m.in. niedawny zdobywca "Złotej Piłki" Karim Benzema, N'Golo Kante, Paul Pogba, Presnel Kimpembe i uznany za najlepszego piłkarza Bundesligi minionego sezonu Christophe Nkunku. Na dodatek już na początku turnieju groźna kontuzja wykluczyła obrońcę Lucasa Hernandeza z Bayernu Monachium.

Dla wielu drużyn takie ubytki byłyby nie do uzupełnienia, ale nie dla aktualnych mistrzów świata. Już po dwóch pierwszych meczach - 4:1 z Australią, 2:1 z Danią - mieli pewny awans. Dlatego Deschamps w spotkaniu z Tunezją wystawił rezerwy, co zakończyło się porażką 0:1.

W 1/8 finału Francuzi pokonali biało-czerwonych 3:1. Do przerwy nie zachwycili, ale prowadzili 1:0 (Olivier Giroud). W drugiej części pokazali już wielką klasę, dwie efektowne bramki zdobył Kylian Mbappe, a honorową dla Polski - w ostatnich sekundach z rzutu karnego Robert Lewandowski.

Mbappe to na razie największa gwiazda mundialu - piłkarz PSG strzelił w Katarze już pięć goli

"Jestem pewien, że Anglia będzie przygotowana na spotkanie z nim, ale Kylian jest w stanie zrobić różnicę" – powiedział Deschamps.

"W swoim ostatnim meczu, z Polską, nie był w szczytowej formie, lecz nadal jego postawa okazała się decydująca. Mamy też innych graczy, którzy również mogą być niebezpieczni" - dodał selekcjoner.

Występujący od dziesięciu lat w Tottenhamie Londyn francuski bramkarz Hugo Lloris zwrócił uwagę, że obecna reprezentacja Anglii ma większe doświadczenie turniejowa niż jego drużyna.

"Jeżeli porównamy obie ekipy, jest tutaj więcej angielskich graczy, którzy byli na mundialu w Rosji, niż francuskich. Anglia doszła do półfinału ostatnich MŚ i była wicemistrzem na ubiegłorocznym Euro, zrobiła prawdziwy postęp. Ta drużyna jest gotowa do walki o trofea" - przyznał Lloris.

Jak jednak podkreślił, wierzy w "Trójkolorowych".

"W naszej drużynie zachodzą zmiany, jest nowe pokolenie zawodników gotowych do rywalizacji w najlepszych klubach Europy. To dobra mieszanka doświadczenia i młodości, krok po kroku stajemy się silniejsi" - podkreślił.

Anglia ma już koncie 12 bramek

Anglicy, którzy niedawno spadli z najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA, w Katarze spisują się znakomicie. Łącznie zdobyli już 12 bramek.

W grupie B wygrali z Iranem aż 6:2, zremisowali z USA 0:0 i pokonali Walię 3:0. Natomiast w 1/8 finału zwyciężyli bez kłopotów Senegal 3:0. 

Do drużyny wrócił już Raheem Sterling. Skrzydłowy Chelsea Londyn przebywał w Anglii przez kilka dni, aby spotkać się z rodziną, która była w domu podczas niedawnego napadu złodziei

"To dla nas ogromne wzmocnienie. On jest niesamowitym piłkarzem. Oczywiście musiał wrócić do domu, aby poradzić sobie ze wszystkim, co się dzieje. Mamy tylko nadzieję, że wszystko jest w porządku i może odegrać dużą rolę w następnym meczu" - przyznał jego kolega z reprezentacji Kalvin Phillips.

To będzie już 32. w historii mecz obu zespołów. W dotychczasowych 31 konfrontacjach lepszy bilans ma Anglia, która zwyciężyła 17 razy, Francja była górą dziewięciokrotnie, a pięć razy padł remis.

W mistrzostwach świata dotychczas zagrały ze sobą dwukrotnie (za każdym razem w fazie grupowej). W obu przypadkach górą byli Anglicy. 

W 1966 roku ówcześni gospodarze turnieju wygrali 2:0, a ostatecznie sięgnęli po swój jedyny w historii tytuł mistrzów świata. Natomiast w 1982 roku Anglicy zwyciężyli 3:1, ale to "Trójkolorowi" osiągnęli wówczas w Hiszpanii lepszy wynik, zajmując czwarte miejsce (2:3 z Polską w meczu o trzecią lokatę).

Jeżeli chodzi o inne turnieje, po raz ostatni Anglia zmierzyła się z Francją na Euro rozgrywanym w Polsce i na Ukrainie. Spotkanie odbyło się 11 czerwca 2012 roku w Doniecku i padł remis 1:1.

W ostatnim ćwierćwieczu Francuzi stali się absolutną potęgą światowego futbolu. W 1998 i 2018 roku zdobyli mistrzostwo globu.   

Sobotnie spotkanie w Al-Chaur, które rozpocznie się o godz. 20, poprowadzi brazylijski sędzia Wilton Sampaio.

Zwycięzca tego meczu zagra w półfinale z lepszym z rywalizacji Maroka z Portugalią. (PAP)

mar/