Belgijscy prokuratorzy przejęli około 1,5 mln euro podczas nalotów związanych z zarzutami dotyczącymi przekupienia przez Katar członków Parlamentu Europejskiego w celu wpłynięcia na proces podejmowania decyzji - oznajmiło we wtorek źródło zbliżone do śledztwa, na które powołała się agencja Reutera. O konfiskatach jako pierwsze poinformowały belgijskie serwisy Le Soir i Knack.
Pieniądze zostały znalezione u Kaili oraz jej partnera Antonio Panzeriego, pochodzącego z Włoch byłego socjalistycznego deputowanego do Parlamentu Europejskiego - ujawnił "Spiegel". Tygodnik opublikował fotografię ukazującą banknoty przejęte przez śledczych.
Parlament Europejski odwołał we wtorek Kaili (Socjaliści i Demokraci) ze stanowiska wiceprzewodniczącej tej instytucji podczas sesji plenarnej w Strasburgu. Za usunięciem polityk opowiedziało się 625 europosłów, przeciw był jeden, a dwoje wstrzymało się od głosu.
Kaili została w niedzielę postawiona w stan oskarżenia i aresztowana decyzją belgijskiego sądu. Zarzuty wobec niej i trzech innych osób to korupcja, udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy; śledztwo prowadzone jest w sprawie podejrzeń o korupcję w Parlamencie Europejskim.
W piątek belgijska prokuratura informowała, że wszczęła dochodzenie w sprawie możliwej korupcji związanej z niewymienionym z nazwy państwem Zatoki Perskiej, w którym podejrzanymi są asystenci i urzędnicy Parlamentu Europejskiego. Media podawały, że tym państwem jest Katar. (PAP)
js/