W kontekście toczących w Stanach Zjednoczonych dyskusji, żeby całkiem zablokować TikToka, a także informacji, że Tajwan i Indie już się odcięły od tego medium, gazeta zapytała Cieszyńskiego, jak będzie w Polsce.
"Ta decyzja nie ma wymiaru technologicznego, tylko stricte polityczny. Ośrodkiem decyzyjnym nie jest więc resort cyfryzacji. Ale nie sądzę, żeby komuś chodziło po głowie blokowanie w Polsce TikToka" - powiedział pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Jego zdaniem kluczowa dla cyfrowych usług publicznych jest wiarygodność. "Dlatego odradzałbym przede wszystkim rozwiązania, przy których przesłanki polityczne byłyby maskowane merytorycznymi. Takie uzasadnienia mają krótkie nogi, a my musimy budować zaufanie na lata" - wyjaśnił.
Czy TikTok jest bezpieczną aplikacją?
Na pytanie, czy TikTok jest bezpieczną aplikacją, Cieszyński zwrócił uwagę, że trwają analizy nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. "Moim zdaniem należy to rozpatrywać przez pryzmat tego, jak rozwiązania wykorzystane w TikToku - czy innej badanej platformy - mają się do rozwiązań wykorzystywanych przez pozostałe podmioty na rynku. Oprócz wiarygodności podstawą w tej dziedzinie powinno być także równe traktowanie wszystkich podmiotów" - wskazał.
Polska strategia wobec Chin
Pytany o to, "jaka jest generalnie polska strategia wobec Chin", Cieszyński odpowiedział, że "będąc w takiej pozycji, w jakiej jest Polska, warto się zastanowić, ile wojen równocześnie jesteśmy w stanie prowadzić w sposób, który sprawi, że najlepiej zadbamy o interes Polaków". "Ale decyzje w tych sprawach nie zapadają w Ministerstwie Cyfryzacji" - zastrzegł.
Dodał, że większość rozwiązań technologicznych dostarczanych przez kraje spoza Unii Europejskiej wykorzystuje przekazywanie informacji na nasz temat poza Europę. Z Chinami - jak dodał - sytuacja jest specyficzna, że tamtejsze prawodawstwo wprost wskazuje, że podmioty działające w sferze technologii są zobowiązane do współpracy z rządem i jego instytucjami. (PAP)
mar/