Prezes PFR: jest szansa, że 2024 r. będzie spokojny, z powrotem na zrównoważoną ścieżkę wzrostu

2023-01-02 06:47 aktualizacja: 2023-01-02, 09:30
Paweł Borys. Fot. PAP/Tomasz Wiktor
Paweł Borys. Fot. PAP/Tomasz Wiktor
Jest szansa, że po czterech latach turbulencji kolejny rok – 2024 – będzie pierwszym spokojnym, z powrotem na zrównoważoną ścieżkę wzrostu – powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys w wywiadzie dla poniedziałkowego "Dziennika Gazety Prawnej”.

Prezes PFR pytany w "DGP”, co nas czeka w 2023 r. stwierdził, że "nowy rok powinien przynieść miękkie lądowanie po trzech latach szoków gospodarczych”.

Borys wskazał, że od rozpoczęcia pandemii wchodzimy z jednego kryzysu w kolejny – od recesji przez kryzys energetyczny, przerwane łańcuchy dostaw po wojnę i inflację.

"Pierwsze półrocze 2023 r. będzie zapewne trudne, bo inflacja będzie miała szczyt, a wzrost gospodarczy spowolni w okolice zera. Ale w drugim półroczu zobaczymy silne hamowanie dynamiki cen poniżej 10 proc., spodziewam się też ożywienia gospodarczego” – podkreślił.

"Co kluczowe, rynek pracy będzie stabilny, czyli nie musimy obawiać się o silny skok bezrobocia. W pandemii mieliśmy szybkie odbicie gospodarki w kształcie litery V, a teraz poprawa koniunktury będzie stopniowa i ten cykl bardziej przypomina U. Jest szansa, że po czterech latach turbulencji kolejny rok, 2024, będzie pierwszym spokojnym, z powrotem na zrównoważoną ścieżkę wzrostu” – stwierdził Borys. (PAP)

dsk/