Minister finansów: nie chcemy dopuścić do recesji podczas chwilowego spowolnienia gospodarki

2023-01-17 07:15 aktualizacja: 2023-01-17, 10:50
Magdalena Rzeczkowska. Fot. PAP/Paweł Supernak
Magdalena Rzeczkowska. Fot. PAP/Paweł Supernak
Zakładamy, że spowolnienie gospodarki będzie, ale stopniowe, delikatne, a po nim nastąpi zauważalne odbicie. Nie chcemy dopuścić do recesji. To będzie bardzo trudny rok - powiedziała w rozmowie z portalem Interia minister finansów Magdalena Rzeczkowska.

Rzeczkowska była m.in. pytana, co jest priorytetem na ten rok z punktu widzenia polityki budżetowej. "Z jednej strony pomoc obywatelom, a więc utrzymanie programów socjalnych, ale też zapewnienie tarcz energetycznej i gazowej, żeby wzrost cen był po prostu do udźwignięcia przez gospodarstwa domowe. Z drugiej strony to jest utrzymanie wzrostu gospodarczego" - odpowiedziała.

"Staraliśmy się o miękkie lądowanie. Spowolnienie gospodarcze dotyka dużą część świata, być może w niektórych krajach wystąpi nawet recesja. My zakładamy, że owszem, spowolnienie gospodarki będzie, ale stopniowe, delikatne, a po nim nastąpi zauważalne odbicie" - zapewniła.

"Nie chcemy dopuścić do recesji. I budżet, i działania rządu są ukierunkowane na to, żeby tak było poprzez inwestycje. Obronność i wydatki zbrojeniowe - to też oznacza politykę inwestycyjną, ale mamy też Program Inwestycji Strategicznych Polski Ład, który jest kierowany do samorządów i sukcesywnie się rozwija" - przyznała.

Minister odniosła się też do potrzeb na ten rok. "Mamy w budżecie te potrzeby brutto na poziomie około 261 mld zł, do tego oczywiście jest kwestia funduszy - wsparcia sił zbrojnych i covidowego w BGK na poziomie około 84 mld zł. Ale potrzeby budżetu mamy zaspokojone w około 44 proc. To jest bardzo dobry wynik, co też pokazuje, że są chętni na polski dług. Nie jest tak, że jest duży problem, by pożyczać pieniądze na rynku. I mamy też kolejną bardzo dobrą informację - rentowności znacznie spadły" - podkreśla.

"To będzie bardzo trudny rok. Już 2022 r. był bardzo trudnym, a ten będzie jeszcze bardziej wymagający. Już bardzo dużo wydatków dodatkowych w 2022 r., których nie planowaliśmy, a które musieliśmy ponieść" - powiedziała. "Mamy 2023 r. i nowe priorytety: wspomniana obronność, ale też zdrowie. Większe środki - przypomnę - zostały zaplanowane na ochronę zdrowia, co też wynika z lekcji, które staramy się odrabiać po pandemii. Mamy spowolnienie gospodarcze, ale mimo wszystko na 2023 r. prognozujemy wzrost dochodów podatkowych" - dodała. (PAP)

kgr/