Stan zdrowia Jeremy'ego Rennera poprawił się na tyle, że lekarze postanowili wypuścić go do domu.
Aktor został wypisany ze szpitala w poniedziałek. Jak sam napisał na Twitterze, obejrzał już z rodziną premierę drugiego sezonu serialu „Mayor of Kingstown”. „W trakcie rekonwalescencji byłem bardzo podekscytowany oglądaniem 201 odcinka" – napisał gwiazdor „Avengers”.
Długa droga do odzyskania pełnego zdrowia
Radość z poprawy stanu zdrowia wyraziła w rozmowie z magazynem „People” siostra aktora, Kym Renner. "Jeśli ktoś zna Jeremy'ego, to wie, że jest on wojownikiem. Robi szybsze postępy w rekonwalescencji niż można by oczekiwać” – zapewniała. Ale według źródła, na które powołuje się „People”, artysta ma jeszcze długą drogę do odzyskania pełnego zdrowia.
Jak przypominają amerykańskie media, Renner, który przebywał z rodziną podczas świąt w Lake Tahoe, odkopywał zasypany przez śnieg na swej posesji samochód. Używał do tego ważącego prawie siedem ton pługu śnieżnego. Kiedy przerwał pracę i wysiadł, aby porozmawiać z krewnym, pojazd zaczął się staczać. Renner usiłował go zatrzymać, alek pług na niego najechał. Aktor doznał m.in. tępego urazu klatki piersiowej oraz obrażeń ortopedycznych i został poddany operacji. (PAP Life)
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski
mj/