W katastrofie śmigłowca, który rozbił się w środę rano zginęli m.in. szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski, jego pierwszy zastępca Jewhenij Jenin i jeszcze jeden wiceminister spraw wewnętrznych Jurij Łubkowycz. Jak poinformował komendant ukraińskiej policji Ihor Kłymenko, w tragedii zginęło łącznie 16 osób, w tym dwoje dzieci. Śmigłowiec upadł w Browarach, mieście w aglomeracji Kijowa, rozbijając się w pobliżu przedszkola.
"Wstrząsające informacje z Ukrainy o tragicznej śmierci kierownictwa ukraińskiego MSW, w tym mojego kolegi Jewhena Jenina. Łączę się w bólu z rodzinami ofiar" - napisał Przydacz na Twitterze. Poinformował, że na prośbę prezydenta Andrzeja Dudy jest w bliskim kontakcie z Biurem Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski i jego zastępca Jewhenij Jenin niedawno byli w Polsce. 28 grudnia w Warszawie spotkali się z szefem MSWiA Mariuszem Kamiński i wiceministrem Bartoszem Grodeckim. Następnego dnia odwiedzili polskich strażaków.
Denys Monastyrski, prawnik i polityk, miał 42 lata. Funkcję ministra spraw wewnętrznych Ukrainy objął w lipcu 2021 roku. Wcześniej był szefem parlamentarnego komitetu ds. działań organów ścigania. Do Rady Najwyższej Ukrainy został wybrany z listy prezydenckiej partii Sługa Narodu.(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
kw/