Lokalne władze poinformowały, że do zderzenia dwóch łodzi doszło w środę. Jedną z nich kierował Walkes, a po wypadku znaleziono go nieprzytomnego i nie udało się go uratować.
25-letni obrońca przygotowywał się do swojego drugiego sezonu w barwach Charlotte FC. Drużyna przyjechała 9 stycznia na zgrupowanie do Fort Lauderdale, gdzie w sobotę miała rozegrać sparing z St. Louis. Po śmierci piłkarza mecz odwołano.
"Wszyscy w klubie są zdruzgotani po tragicznej śmierci Antona Walkesa. Był wspaniałym synem, ojcem, partnerem, kolegą z drużyny, a jego radosne podejście do życia urzekało każdego, kto go spotkał" - powiedział właściciel klubu David Tepper.
Walkes grał w Charlotte od początku sezonu 2022. Rozegrał 23 spotkania w barwach tego klubu w lidze MLS.(PAP)
kgr/