Tusk wcześniej w piątek spotkał się w Raciborzu z załogą producenta kotłów energetycznych Rafako. Spotkanie dotyczyło sporu Taurona i Rafako w sprawie wartego ponad 6 mld zł bloku energetycznego o mocy 910 megawatów w Jaworznie. "Rafako trzeba ratować" - stwierdził b. premier i szef PO.
Podkreślał, że w sprawie sporu Taurona i Rafako potrzebne są decyzje, które są w rękach rządzących i które uświadomią Tauronowi, że jego zadaniem nie jest niszczenie Rafako. Rządzący i spółki Skarbu Państwa są od tego, aby wspierać polskie firmy, a nie je pogrążać - stwierdził szef PO.
Tusk zamieścił też wpis na Twitterze: "Trzeba ratować polskie Rafako. Konieczne natychmiastowe decyzje. Mateusz, wajchę przełóż!".
"Po dłuższej nieobecności znowu pojawił się w Polsce specjalista od 'ratowania' polskich przedsiębiorstw. Tak je ratował kiedyś, że bezrobotnych było ponad 2 miliony. Wujek Dobra Rada…" - ripostował Morawiecki.
W czwartek w Toruniu odnosząc się do sprawy Taurona i Rafako premier zaznaczył, że w mediacjach pomaga Prokuratoria Generalna, ale - jak dodał - do tanga trzeba dwojga. Podkreślił, że liczy na dobrą wolę po stronie obu tych podmiotów; przekonywał również, że każdy z nich powinien trochę ustąpić.
Rafako było wykonawcą bloku 910MW Taurona. Spółki od wielu miesięcy spierają się w związku z problemami w jego działaniu. Przed tygodniem Tauron wezwał Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań. Rafako w całości kwestionuje żądania Taurona zapowiadając, że zamierza złożyć wniosek o upadłość. W zeszły piątek Rafako wystąpiło do Taurona z roszczeniami na łączną kwotę 857,6 mln zł. Tauron uznał te roszczenia za nieuzasadnione. W czwartek spółki zapowiedziały powrót do rozmów. (PAP)
Autor: Rafał Białkowski
mj/