![Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Fot. PAP/Abaca](/sites/default/files/styles/main_image/public/202301/pap_20220719_0SE.jpg?itok=t-IhqOh-)
"Ci, którzy pozwalają na takie bluźnierstwo przed naszą ambasadą, nie mogą już liczyć na nasze poparcie dla ich członkostwa w NATO" - oznajmił Erdogan.
"Jeżeli nie respektujecie wierzeń religijnych Republiki Tureckiej, czy muzułmanów, to nie otrzymacie żadnego poparcie z naszej strony" - dodał prezydent.
W sobotę przed ambasadą Turcji w Sztokholmie spalenia Koranu dokonał duńsko-szwedzki aktywista, założyciel antymuzułmańskiej duńskiej partii Stram Kurs (Twarda Linia) Rasmus Paludan.
Turcja poinformowała wcześniej, że odwołała planowaną w Ankarze wizytę szwedzkiego ministra obrony Pala Jonsona w związku z wydaniem w Sztokholmie zezwolenia na zorganizowanie antytureckiej demonstracji w stolicy Szwecji. Celem wizyty były rozmowy o wycofaniu sprzeciwu Ankary wobec wejścia Szwecji do NATO.
Kilkuset Kurdów oraz przedstawicieli organizacji lewicowych demonstrowało w sobotę w Sztokholmie przeciwko Erdoganowi oraz wejściu Szwecji do NATO. Manifestację polegającą na przejściu przez centrum miasta zorganizowało Demokratyczne Centrum Społeczności Kurdyjskiej. (PAP)
mj/