Wybory prezydenckie w Czechach. Nieoficjalnie: Petr Pavel zwycięzcą

2023-01-28 14:02 aktualizacja: 2023-01-28, 16:41
Siedziba wyborcza kandydata na prezydenta Petra Pavla podczas drugiej tury wyborów prezydenckich, Fot. PAP/CTK/Vit Simanek
Siedziba wyborcza kandydata na prezydenta Petra Pavla podczas drugiej tury wyborów prezydenckich, Fot. PAP/CTK/Vit Simanek
Po przeliczeniu głosów z ponad 85 procent obwodów wyborczych były dowódca czeskiej armii i były szef Komitetu Wojskowego NATO Petr Pavel otrzymał blisko 57 proc. głosów. Na byłego premiera Andreja Babisza, jednego z najbogatszych Czechów, padło 43 proc. głosów.

Z chwilą zamknięcia lokali wyborczych rozpoczęto liczenie głosów. Wyniki z poszczególnych komisji przesyłane są do Czeskiego Urzędu Statystycznego (CzSU), który je publikuje. Najpierw liczone są głosy z małych miejscowości i dlatego najwcześniej podawane wyniki mogą nie pokazywać ostatecznych rezultatów.

Przewodniczący CzSU Marek Rojiczek przestrzegał w sobotę na antenie czeskiej telewizji publicznej przed zbyt szybkim ogłaszaniu zwycięzcy na podstawie cząstkowych danych. Najprawdopodobniej nazwisko nowego prezydenta może być znane w dwie, trzy godziny po zamknięciu lokali wyborczych.

Przedwyborcze sondaże wskazywały na zwycięstwo Petra Pavla, który wygrał pierwszą turę wyborów przed dwoma tygodniami. Uzyskał 35,40 proc. głosów a drugi spośród ośmiu kandydatów Andrej Babisz 34,99 proc.

Petr Pavel prowadzi w wyborach prezydenckich

Nowym czeskim prezydentem może zostać były wysokiej rangi wojskowy Petr Pavel. Po przeliczeniu głosów z około 50 procent obwodów wyborczych ma przewagę nad byłym premierem Andrejem Babiszem w wys. ponad 170 tys. głosów.

Według tych nieoficjalnych, cząstkowych wyników na Pavla głosowało około 55 proc. wyborców, a na Babisza 45 proc. Wyniki mogą zmienić informacje napływające z obwodów w wielkich miastach.

Według tych samych danych z ok. 50 proc. obwodów wyborczych frekwencja była rekordowo wysoka i najprawdopodobniej wyniosła ponad 70 proc.

Nieoficjalne wyniki wyborów

Wyniki nie są definitywne i mogą się zmienić po przeliczeniu głosów w obwodach wyborczych w wielkich miastach. Procedura liczenia głosów jest jednak bardzo szybka. Trudno się spodziewać, aby Babisz odrobił stratę ponad 650 tys. głosów, którymi prowadzi Pavel. Lokale wyborcze zostały zamknięte o 14.00. 

Petr Pavel urodził się w 1961 r. Uczył się w szkole oficerskiej i na kursie wywiadu, na którym był przewodniczącym komórki Komunistycznej Partii Czechosłowacji. „Urodziłem się w rodzinie, w której przynależność do partii komunistycznej była uważana za rzecz normalną”  - stwierdził w jednym z przedwyborczych wywiadów. Z partii wystąpił po aksamitnej rewolucji w 1989 roku, w wojsku pozostał i robił w nim karierę, która przyspieszyła po udziale w misji UNPROFOR. 

Podpułkownik Pavel wraz z grupą wojskowych ochotników doprowadził do uwolnienia ponad 50 francuskich żołnierzy, którzy nie mogli opuścić  bazy w Serbskiej Krainie. Ukończył brytyjskie kursy wojskowe dla wyższych oficerów w Wielkiej Brytanii. W latach 2012-2015 był szefem Sztabu Generalnego, a później szefem Komitetu Wojskowego NATO. W 2018 roku zakończył służbę w Brukseli i przeszedł na emeryturę w stopniu generała armii, co jest najwyższym stopniem wojskowym w Czechach. 

Największe kontrowersje w kampanii wyborczej budziła kwestia jego członkostwa w partii i udziale w kursie wywiadu. Po przeliczeniu wszystkich głosów w poniedziałek przebieg wyborów oceni Państwowa Komisja Wyborcza. 

Wyniki mają zostać opublikowane we wtorek w Dzienniku Urzędowym. Przyszły prezydent obejmie funkcję w marcu po zaprzysiężeniu przed połączonymi izbami Parlamentu.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

kw/kgr/