Zapytany przez dziennikarza CNN Jake'a Tappera, czy Izrael jest gotowy do przekazania pomocy wojskowej Ukrainie, np. "Żelaznej Kopuły", Netanjahu stwierdził: "Cóż, z pewnością się temu przyglądam".
Dodał też, że - jak wcześniej podawały media - USA przekazały swoje zasoby amunicji artyleryjskiej w Izraelu Ukrainie. Zasugerował też, że Izrael zaatakował zakłady w Iranie produkujące broń na użytek Rosji.
"Szczerze mówiąc, Izrael także działa - w sposoby, których nie będę tu wyszczególniał - przeciwko irańskiej produkcji broni, która jest używana przeciwko Ukrainie" - powiedział premier.
Ujawnił też, że niedługo po wybuchu wojny na Ukrainie, jeszcze jako lider opozycji w Izraelu, został nieoficjalnie poproszony o mediację w konflikcie, ale odmówił, by nie wchodzić w drogę ówczesnemu rządowi. Stwierdził też, że choć uważa konflikt za sprawę "monumentalnej wagi, od której zależy światowy pokój", to musi zająć się własnym podwórkiem.
"Działam [w polityce] wystarczająco długo, by wiedzieć, że musi nastać na to [negocjacje] właściwy czas i muszą powstać właściwe okoliczności" - dodał.
Oskar Górzyński (PAP)
mar/