Wojciech Andrusiewicz: minister otrzymał raport ws. odmowy aborcji, jest bardzo szczegółowy

2023-02-09 09:57 aktualizacja: 2023-02-09, 11:13
Rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz. Fot. PAP/	Darek Delmanowicz
Rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz. Fot. PAP/ Darek Delmanowicz
Minister zdrowia Adam Niedzielski otrzymał szczegółowy raport na temat odmowy aborcji u wykorzystanej seksualnie osoby z niepełnosprawnością – powiedział PAP rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz.

Kilka dni temu minister Niedzielski - w związku z medialnymi doniesieniami o odmowie wykonania aborcji u wykorzystanej seksualnie nastolatki z niepełnosprawnością - przekazał, że prowadzona jest kontrola Rzecznika Praw Pacjenta i poinformował, że będzie przygotowany raport w tej sprawie.

PAP zapytała rzecznika MZ, czy minister zapoznał się już z tym raportem i jakie przynosi on ustalenia.

"Minister otrzymał raport Rzecznika Praw Pacjenta w środę po południu. Jest bardzo szczegółowy. Zawiera informacje zarówno z podlaskich jak i warszawskich szpitali, ale także te przekazane przez prokuraturę" – podał Andrusiewicz.

"Wnioski są niepokojące, ale poinformuje o nich sam minister wraz z Rzecznikiem Praw Pacjenta na konferencji prasowej we Wrocławiu. Opinii publicznej należy się pełne wyjaśnienie tej bulwersującej sprawy” – dodał.

W czwartek w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu planowana jest konferencja z udziałem ministra. Zgodne z zapowiedziami, ma dotyczyć m.in. wprowadzenia standardu i profesjonalizacji w leczeniu bólu w Polsce.

Media podawały, że lekarze z podlaskich szpitali odmówili aborcji 14-letniej dziewczynce z niepełnosprawnością intelektualną, powołując się na tzw. klauzulę sumienia. Chodziło o ciążę będącą następstwem gwałtu. Zabieg ostatecznie miał odbyć się w Warszawie, dzięki interwencji Federacji na Rzecz kobiet i Planowania Rodziny, która poinformowała o sprawie.

Prokuratura Krajowa przekazała potem, że jedna z białostockich prokuratur prowadzi śledztwo ws. wykorzystania seksualnego niepełnosprawnej 24-letniej kobiety, dementując doniesienia, że ofiara miała 14 lat. Sprawca na początku roku usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 198 Kodeksu Karnego, czyli seksualnego wykorzystania niepoczytalności lub bezradności. Grozi mu za to kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Powołując się na dobro pokrzywdzonej śledczy nie przekazali szerszych informacji o sprawie. (PAP)

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
gn/