Jak wyjaśnił Szczerski spotkanie w stolicy Kataru, Dosze, (United Nations Conference on the Least Developed Countries) jest cykliczną konferencją organizowaną co 10 lat. Spotyka się tam grono 46 uznanych za najsłabiej rozwinięte państw z bogatszymi partnerami z różnych części świata. Ambasador wskazał, że jest to główne ONZ-owskie forum łączące te państwa z krajami bogatszymi. Ostatnie miało miejsce w roku 2011. Z powodu pandemii Covid-19 obecne odłożono do marca br.
„Dla najmniej rozwiniętych państw jest to najważniejsze wydarzenie dekady. Mają one bowiem możliwość spotkania się i z partnerami politycznymi i reprezentującymi system ONZ, oraz partnerami biznesowymi” – ocenił Szczerski.
Jak dodał konferencji towarzyszyć będzie forum sektora prywatnego, którego współgospodarzem jest Microsoft. Największe firmy podejmą tam rozmowy z najmniej rozwiniętymi państwami na temat inwestycji i rozwoju gospodarczego.
Szczerski podkreślił, że obecność prezydenta Andrzeja Dudy w Dosze jest niezwykle istotna, gdyż umożliwi poruszenie kwestii wojny na Ukrainie i jej konsekwencji, a także rywalizacji gospodarczej.
„Z naszego punktu widzenia konferencja ma trzy ważne wymiary. Po pierwsze odbywa się w kontekście wojny na Ukrainie, a wiemy, że kraje najmniej rozwinięte znajdują się dzisiaj na celowniku propagandy i dezinformacji rosyjskiej. Spotkanie stwarza prezydentowi Dudzie okazję, żeby przedstawić polskie argumenty i polski punkt widzenia, porozmawiać na tematy polityczne w kontekście rosyjskiej agresji” – podkreślił Szczerski.
Ambasador zwrócił uwagę na pejoratywne skutki wojny na sytuację na całym świecie, a tym bardziej na losy 46 najsłabiej rozwiniętych krajów, głównie afrykańskich oraz z dalekiej Azji i rejonu Pacyfiku. Podkreślił, że odbija się to m.in. na rynku żywności i energii, w czasie kiedy te kraje są adresatami bardzo intensywnej rosyjskiej dyplomatycznej, dezinformacyjnej akcji.
„Są to państwa najsłabiej rozwinięte, ale niekoniecznie biedne. Mają nieraz ogromny potencjał gospodarczy i są bogate w surowce naturalne. Dlatego stały się przedmiotem ostrej rywalizacji między światowymi potęgami o interesy gospodarcze, w tym inwestycyjne, batalii o surowce, a także wpływy polityczne. Rosja wchodzi tam z Wagnerem (grupa rosyjskich najemników, którzy biorą udział m.in. w agresji na Ukrainę, ale też w państwach afrykańskich - PAP) i interesami geopolitycznymi” - zaznaczył.
Za drugi niezwykle istotny dla Polski czynnik w trakcie konferencji uznał, że jako uczciwy i otwarty partner, bez ukrywanego programu, bagażu kolonialnego i historycznego, będzie mogła zaoferować najmniej rozwiniętym krajom doświadczenia swojej transformacji gospodarczej i potencjał inwestycyjny.
Trzeci ważny dla Polski element ambasador wiązał z tym, że nasz kraj kandyduje do najważniejszej w ONZ, po Radzie Bezpieczeństwa i Radzie Praw Człowieka, Rady Gospodarczo-Społecznej.
„Dla prezydenta Dudy udział w forum w Katarze tworzy możliwość prowadzenie rodzaju kampanii, w której pokaże, że Polska jest zaznajomiona z problemami krajów najsłabiej rozwiniętych. Stanowi to zatem element promowania polskiej kandydatury do Rady Gospodarczo-Społecznej” – powiedział ambasador Szczerski.
Poinformował, że konferencja w stolicy Kataru przyjmie tzw. Docha Program of Action. Dokument wskaże w jaki sposób w kolejnej dekadzie świat w ramach ONZ będzie wspierał postęp w krajach najmniej rozwiniętych.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
mj/