Poseł PiS też stracił dziecko. "Moja wypowiedź została zmanipulowana"

2023-03-09 11:18 aktualizacja: 2023-03-09, 14:55
Robert Telus, fot. PAP/Radek Pietruszka
Robert Telus, fot. PAP/Radek Pietruszka
Moja wypowiedź została zmanipulowana, miała charakter ogólny i nie dotyczyła działalności konkretnego medium; protestuję przed wykorzystywaniem jakiejkolwiek śmierci do walki politycznej - oświadczył w czwartek poseł PiS Robert Telus.

Chodzi m.in. o wpis dziennikarza Patryka Michalskiego na Twitterze: "Spotkałem tylko jednego posła PiS, który nie wpisał się w całkowitą obronę TVP - Roberta Telusa. 'Straciłem własne dziecko. To potężna tragedia. Apeluję do wszystkich mediów, polityków o odpowiedzialność'. Po pytaniu dodał, że również do TVP. Pasków nie widział i nie chce zobaczyć".

"Czuję się wykorzystany, a moja wypowiedź została zmanipulowana zarówno przez pana redaktora (Patryka) Michalskiego i portal wp.pl, ale także inne media, które te słowa cytowały. Poprzez komentarze redaktorów nadano jej sens i kontekst zupełnie nieprawdziwy. Moja wypowiedź miała charakter ogólny i nie dotyczyła działalności konkretnego medium. Mocno protestuję przed wykorzystywaniem jakiejkolwiek śmierci, a szczególnie śmierci dziecka do walki politycznej" - oświadczył Telus w komentarzu przesłanym PAP.

Odniósł się też do wystąpienia szefa klubu KO Borysa Budki w Sejmie, który zarzucał politykom PiS, że wykorzystały media publiczne "do szczucia i ataku na biednego człowieka".

"Wystąpienie pana Borysa Budki w Sejmie budzi we mnie jako ojcu, który stracił dziecko wielki sprzeciw. Nie mogę również zgodzić się na odwracanie uwagi przez niektóre media od głównego sprawcy przestępstwa tzn. pedofila, który skrzywdził to dziecko. Pedofilia jest wielkim złem i nie ma zgody na jej tuszowanie i relatywizowanie" - podkreślił Telus.

W środę w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, w kontekście materiałów medialnych po śmierci syna posłanki KO Magdaleny Filiks, Telus podkreślał, że sam jest ojcem, który stracił własne dziecko i wie, jaka to jest tragedia. "Wokół takich tragedii prosiłbym media, żeby zachować się naprawdę poważnie. To jest tragedia rodziny, tragedia tego dziecka, tragedia środowiska. Naprawdę nawet nie chcę rzucać cienia na kogokolwiek, czy nawet na człowieka, który powinien za to odpowiadać, bo mówię o tym pedofilu" - mówił poseł PiS.

Dopytywany o paski informacyjne pojawiające się w telewizji publicznej, odparł, że ich nie widział. "Dziś zostawmy tę sprawę. Dziś skupmy się na tym, że stała się tragedia. Straciłem dziecko, wiem, co to znaczy, dlatego wyrazy współczucia całej rodzinie, rodzicom" - mówił Telus.

"Ubolewam nad tym, że co niektórzy próbują politykę robić na takiej tragedii" - zaznaczył. "Do wszystkich apeluję, do wszystkich mediów, do wszystkich redaktorów, do wszystkich polityków apeluję, żeby do tej sprawy podejść poważnie, żeby wczuć się w to, co czuje dzisiaj rodzina" - mówił. (PAP)

js/