Wiceszef MSZ: konieczność wsparcia Ukrainy MiGami-29 spadnie na Polskę i Słowację

2023-03-18 15:51 aktualizacja: 2023-03-18, 18:47
Myśliwiec MiG-29 w 22. Fot. PAP/Adam Warżawa
Myśliwiec MiG-29 w 22. Fot. PAP/Adam Warżawa
Z MiGów-29 korzystają obecnie cztery państwa, ale nie wszystkie tak intensywnie uczestniczą w przekazywaniu uzbrojenia Ukrainie, dlatego ciężar w tym zakresie spadnie na Polskę i Słowację - powiedział PAP wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.

W czwartek prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że "w ciągu najbliższych dni" Polska przekaże Ukrainie cztery MiGi-29. "Pozostałe są serwisowane, przygotowywane i pewnie będą sukcesywnie przekazywane" – powiedział. W piątek decyzję o przekazaniu samolotów tego typu Ukrainie ogłosiła także Słowacja. Słowacy dostarczą Ukrainie 13 maszyn, z których część prawdopodobnie posłuży jako źródło części zamiennych.

"Myślę, że to jest kwestia dni, najdalej najbliższych tygodni kiedy MiGi-29 zostaną faktycznie przekazane Ukrainie" - powiedział Wawrzyk.

Pytany o zaangażowanie pozostałych państw, które dysponują samolotami MiG-29, wiceszef resortu spraw zagranicznych przypomniał, że ten rodzaj samolotów "mają tylko cztery kraje" - Polska, Słowacja, Serbia i Bułgaria.

"Bułgaria niezbyt intensywnie uczestniczy w tym przekazywaniu uzbrojenia, więc myślę, że ciężar w tym zakresie spadnie na Polskę i Słowację" - powiedział Wawrzyk.

Dopytywany, czy Polska powinna wywierać większą presję dyplomatyczną, aby nakłonić Serbię czy Bułgarię do przekazania Ukrainie samolotów, wiceminister odpowiedział, że "to są suwerenne decyzje poszczególnych krajów".

W odpowiedzi na pojawiające się zarzuty osłabiania polskich zdolności obronnych poprzez wspieranie militarne Ukrainy, wiceminister powiedział, że cały czas prowadzone są zakupy uzbrojenia, a "wszelkie braki wynikające z przekazywania poszczególnych elementów na Ukrainę są sukcesywnie uzupełniane". "Nie przekazujemy bardzo dużych ilości od razu tylko robimy to na raty, właśnie dlatego, żeby nie osłabić własnych możliwości obronnych" - dodał.

Ambasador Ukrainy w Polsce o polskich MiGach-29: pozwolą ocalić więcej żyć ludzkich

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz w sobotę w RMF FM pytany o to, czy polskie MiGi mogą zmienić losy tej wojny, powiedział, że wesprą one i pomogą czuć się Ukraińcom bezpieczniej. "Pozwolą ocalić więcej żyć ludzkich, zachować więcej infrastruktury, po prostu obronić nasze niebo" - dodał.

Ambasador Ukrainy w Polsce podkreślił, że decyzja o przekazaniu tych maszyn to przełomowy krok,  za co jest bardzo wdzięczny polskiemu rządowi oraz prezydentowi. Zaznaczył, że Polska "faktycznie okazała się przywódcą i dała dobry sygnał innym krajom".

"To, co robi teraz Polska, to naprawdę jest bardzo ważna inwestycja w nasze wspólne bezpieczeństwo. To jest bardzo dobra inwestycja w fundament naszej przyjaźni, naszych przyszłych relacji. To zaowocuje nowymi projektami współpracy, w tym także przy powojennej odbudowie Ukrainy" - powiedział.

Pytany o to, czy przekazanie MiGów-29 to wstęp do późniejszego dostarczenia Ukrainie samolotów F-16 odpowiedział, że strona ukraińska ma świadomość, że potrzebuje jeszcze trochę czasu na wyszkolenie swoich pilotów do obsługi tych maszyn. Dodał, że w jego ocenie "dostarczenie F-16 też jest kwestią czasu". "Będziemy się do tego przygotowywali" - zaznaczył.

Polskie MiGi-29 dla Ukrainy. Prezydent Duda: jesteśmy gotowi

Gotowość do przekazania Ukrainie polskich MIGów-29 prezydent Duda zadeklarował w ubiegłą środę w wywiadzie dla CNN.

"Jesteśmy gotowi, by dostarczyć te samoloty, i jestem pewien, że Ukraina byłaby gotowa, by natychmiast ich użyć" – powiedział prezydent. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot dodał dzień później, że "nie będzie to duża liczba", a Polska jest w tym przypadku gotowa działać w ramach szerszej międzynarodowej koalicji. Szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak zapewnił, że w kwestii samolotów MiG-29 "jest pełna spójność między prezydentem a rządem".

Polska przed utratą kilku maszyn wskutek katastrofy, wypadków i awarii na ziemi w latach 2016-21, miała 32 myśliwców MiG-29. Dwanaście zostało kupionych w 1989 r. od ZSRR, 10 Polska otrzymała w 1995 r. od Czech w zamian za 11 śmigłowców W-3 Sokół, na początku wieku za symbolicznego euro Polska przejęła od Niemiec ponad 20 samolotów, z których do służby weszło 10.

Jak podkreślił w czwartek Duda, luka sprzętowa po wycofanych MIG-ach zostanie wypełniona dostawami już zamówionych samolotów bojowych. Poza 48 FA-50 Fighting Eagle wyprodukowanymi w Korei Południowej - których pierwsze egzemplarze mają dotrzeć do Polski w tym roku - mowa o 32 Lockheed Martin F-35A Lightning II, które mają być dostarczone w latach 2024-2025. (PAP)

Autorzy: Jan Olendzki, Adrian Kowarzyk

mmi/