Rok temu rodzina Bruce’a Willisa ogłosiła, że gwiazdor zdecydował się porzucić karierę aktorską, bo z powodu postępujących zaburzeń poznawczych wywołanych afazją nie jest w stanie pracować. W lutym bliscy gwiazdora „Szklanej pułapki” ujawnili, że afazja była tylko objawem innego schorzenia - demencji czołowo-skroniowej. „Odkąd ogłosiliśmy wykrycie u Bruce’a afazji wiosną 2022 roku, jego stan się pogorszył. Otrzymaliśmy właśnie dokładniejszą diagnozę: demencja czołowo-skroniowa. Choć jest to dla nas bardzo bolesne, czujemy ulgę, że wreszcie znamy konkretną diagnozę” – napisali członkowie rodziny Willisa we wspólnym oświadczeniu.
Po ogłoszeniu informacji o zakończeniu kariery Willis usunął się w cień. Jego prywatności pilnie strzeże jego żona, która jest bardzo zaangażowana w opiekę nad chorym mężem. Emma Hemming Willis zaapelowała niedawno do czyhających pod ich domem paparazzich, by nie niepokoili jej ukochanego swoim natarczywym zachowaniem. „To nagranie kieruję do fotografów i operatorów kamer, którzy próbują zdobyć zdjęcia i nagrania mojego męża. Trzymajcie się z daleka. Wiem, że to wasza praca, ale zachowajcie dystans. Proszę, nie krzyczcie w kierunku mojego męża, pytając go, jak się czuje. Po prostu tego nie róbcie. Dajcie mu przestrzeń. Pozwólcie naszej rodzinie lub osobie, która jest z nim danego dnia, bezpiecznie przewieźć go z punktu A do punktu B” – powiedziała w opublikowanym w mediach społecznościowych filmiku.
Teraz żona Willisa opublikowała kolejny filmik. Okazją do jego nagrania były wczorajsze urodziny aktora. Gwiazdor świętował w towarzystwie najbliższych – obecnej małżonki, dzieci oraz byłej żony Demi Moore. Gwiazda „Uwierz w ducha” opublikowała z tej okazji nagranie dokumentujące radosny moment zdmuchnięcia świeczek z szarlotki, która zastąpiła urodzinowy tort. Rozpromieniony aktor zdawał się doskonale bawić u boku bliskich mu kobiet, które zadbały o rodzinną, pełną ciepła atmosferę.
Z nagrania Emmy Hemming wynika jednak, że celebrowanie urodzin męża w rzeczywistości było dla niej bardzo bolesne. Jak przyznała, choć dla dobra ukochanego stara się robić dobrą minę do złej gry, obserwowanie jego codziennych zmagań jest dla niej torturą.
„Poranek zaczęłam od płaczu. Widać to doskonale po moich opuchniętych oczach. Ludzie ciągle mówią mi: 'Och, jesteś taka silna, nie wiem, jak to robisz'. Cóż, nie dano mi wyboru. Żałuję, że go nie dostałam. Ale wychowuję też dwójkę dzieci, więc czasami po prostu trzeba wziąć się w garść i być dorosłą. I to właśnie robię. Prawda jest taka, że każdego dnia czuję smutek. W dniu jego urodzin ten smutek jest jeszcze bardziej dojmujący” – wyznała Hemming Willis z trudem powstrzymując łzy. Żona gwiazdora podkreśliła, że tworząc z okazji urodzin męża pamiątkową kompilację ich prywatnych nagrań, odczuwała ogromny żal z powodu życia, które jej mąż utracił w wyniku choroby. „Nie wiem, dlaczego to robię, bo te nagrania są jak nóż wbity w serce. Ale chcę to zrobić także dla was, gdyż wiem, że bardzo kochacie Bruce’a, a to wiele dla mnie znaczy” – dodała małżonka Willisa. (PAP Life)
js/