Międzynarodowy Komitet Olimpijski przywrócił we wtorek możliwość startów Rosjan i Białorusinów w sportach indywidualnych pod flagą neutralną pod warunkiem, że nie wspierali oni aktywnie wojny na Ukrainie oraz nie są związani z wojskiem i klubami wojskowymi. Decyzja w sprawie ich udziału w igrzyskach zapadnie później.
Przydacz pytany o to jak prezydent Andrzej Duda ocenia decyzję MKOL, stwierdził, że "prezydent jak najbardziej krytycznie ustosunkowuje się do prób upolityczniania sportu i sportowców". "Z całą pewnością ta zmiana pewnego rodzaju polityki przez MKOL będzie wykorzystywana politycznie przez Władimira Putina" - podkreślił.
"Nie możemy tracić z oczu faktu, że sport w ogóle w Federacji Rosyjskiej, tak jak wcześniej w Związku Sowieckim, odgrywa bardzo ważną rolę" - zauważył.
Szef BPM powiedział też, że cała polska polityka zagraniczna i wszelkie pływy dyplomatyczne jakie Polska ma w MKOI, powinny koncentrować się wokół zmiany tej decyzji. "Będziemy budować szerszą koalicję, aby ten nacisk na MKOL był realizowany, bo jest to po prostu zła decyzja" - zapowiedział. (PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk
kgr/