"Agresja rosyjska z 24 lutego (2022) uzmysławia, że musimy mieć własne zdolności przemysłowe, inwestować w nie, zarówno w sektorze państwowym, jak i prywatnym" – powiedział Soloch we wtorek.
Polska oczekuje wsparcia militarnego
Dodał, że zarazem Polska musi dopilnować, żeby "fundusze Unii Europejskiej przeznaczone na produkcję uzbrojenia, również deklarowana pomoc ze strony Stanów Zjednoczonych trafiały w znacznej mierze do nas, ponieważ ponosimy ciężar związany z pomocą Ukrainie, jesteśmy najważniejszym państwem frontowym". "Bez naszego zaangażowania w pomoc Ukrainie, ta pomoc dla Ukrainy nie docierałaby w ogóle i te wszystkie miliardy na nią przeznaczone nie znalazłyby się na terenie Ukrainy" – powiedział.
Przypomniał, że Polska uzupełnia uzbrojenie uszczuplone wskutek przekazywania sprzętu Ukrainie zakupami u rodzimych producentów, w USA i Korei.
Zwrócił uwagę, że amerykańska pomoc wojskowa dla Polski była tematem rozmów prezydentów Polski i USA, będzie także omawiana podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego, który we wtorek udał się do Stanów Zjednoczonych.
"Oczekujemy jeszcze większego wsparcia" – powiedział Soloch. Zaznaczył, że obecnie "wypełniaczem" pod względem zdolności obronnych jest obecność amerykańskich wojsk, "ale chcemy być bardziej samodzielni w sensie posiadania własnych zdolności wojskowych".
Wizyta premiera w USA
Jak mówił Morawiecki przed wylotem do USA, podczas wizyty ma on zamiar zatwierdzić i rozbudować kontrakty zbrojeniowe będące podstawą naszego bezpieczeństwa w przyszłości. "Będę nie tylko odwiedzał zakłady zbrojeniowe, ale będę też rozmawiał na tematy finansowe" - powiedział.
Celem wizyty jest też, jak dodał szef rządu, umacnianie polsko amerykańskich relacji gospodarczych. "Amerykanie zainwestowali tutaj nad Wisłą ponad 25 miliardów dolarów, setki tysięcy miejsc pracy, chcę tworzyć kolejne dziesiątki tysięcy miejsc pracy poprzez rozbudowę naszej współpracy, poprzez ugruntowanie współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej" - podkreślał premier.
Przekonywał, że "polski atom we współpracy z amerykańskimi dostawcami" ma "wzmocnić nasze bezpieczeństwo energetyczne". "To jest nasz cel, to jest strategiczne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi" - powiedział premier.(PAP)
kgr/