MZ zapowiada zmiany w wystawianiu e-recept. Rzecznik: nie dotkną leków stosowanych w ginekologii

2023-04-13 10:18 aktualizacja: 2023-04-13, 12:59
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Zmiany dotyczące e-recept na pewno nie dotkną leków stosowanych w ginekologii. Mają dotyczyć jedynie leków uzależniających, jak opioidy czy narkotyczne - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. "Równocześnie nie jest planowane zwiększenie dostępności antykoncepcji awaryjnej" - czytamy w czwartkowym wydaniu "DGP".

Jak przypomniano, "Polska – oprócz Węgier – jest jedynym krajem w UE, który wymaga recepty na tego typu preparaty". "Poza Polską i Węgrami recepta jest wymagana m.in. w Bośni i Hercegowinie, Kazachstanie, Rosji i Ukrainie.

Jak wskazują autorzy raportu European Consortium for Emergency Contraception – we Włoszech od 2020 r. środek bez recepty jest dostępny dla wszystkich; wcześniej istniało ograniczenie wiekowe" - napisano, dodając, że "np. w Belgii tabletka jest bezpłatna – jeżeli lekarz napisze wskazania". "W Holandii, Szwecji czy Szwajcarii można kupić ją poza apteką, choć są ograniczenia m.in. co do liczby opakowań" - zaznaczono.

"Z danych PEX PharmaSequence wynika, że – pomimo ograniczeń (nie tylko w postaci recepty, lecz także ceny, która jest relatywnie wysoka na tle innych państw UE) – od pewnego czasu sprzedaż tabletek 'dzień po' rośnie" - wyjaśniono w artykule, dodając, że "w tym roku może paść rekord: w dwóch pierwszych miesiącach sprzedano już ponad 52 tys. opakowań".

"Dla porównania w styczniu i lutym 2019 r. było to o ponad dwa razy mniej. Jeżeli trend się utrzyma, liczba sprzedanych opakowań pigułek 'dzień po' przekroczy 300 tys. rocznie" - napisano.

Przypomniano, że "kiedy Ministerstwo Zdrowia w 2017 r. wprowadzało receptę, sprzedaż kształtowała się na poziomie 280 tys.". "Po jej wprowadzeniu, w 2018 – spadła do 154 tys., by teraz znów radykalnie wzrosnąć" - czytamy w dzienniku.

Podkreślono, że "analiza danych pokazuje, że sprzedaż skoczyła po wejściu w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego aborcję". "W 2019 r. średnia miesięczna sprzedaż wynosiła ok. 13 tys. Do jesieni 2020 r. plasowała się na poziomie ok. 14 tys. Po wyroku widać nagły wzrost: już od grudnia 2020 r. do końca 2021 r. średnia miesięczna sprzedaż to 18 tys. 600 opakowań. W kolejnym była jeszcze wyższa" - napisano. 

Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w wydawaniu recept online 

Jak przekazał w zeszły wtorek w Radiu Plus minister zdrowia Adam Niedzielski, resort chce wprowadzić ograniczenia w wydawaniu recept na niektóre leki przez internet. Jak wskazał, chodzi o "ukrócenie procederu masowego wystawiania szybkich e-recept bez konsultacji lekarskiej".

"Chcemy przygotować takie rozwiązanie, które będzie wypośrodkowane, tzn. będzie cały czas utrzymywało komfort korzystania z niego. Z drugiej strony widzimy jednak, że pewne aktywności należy ograniczyć" – powiedział minister zdrowia. Dodał, że chodzi m.in. o ograniczenie "hurtowego" wydawania recept przez jednego lekarza.

"Jeżeli lekarz w ciągu kilkunastu minut wystawia kilkadziesiąt recept, to wiadomo, że nie zostało to poparte badaniem" - powiedział wcześniej wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. 

Niedzielski zaznaczył, że zmiany mogą wejść jeszcze w tym miesiącu i mają dotyczyć wydawania recept online na leki psychotropowe. (PAP)

mmi/