2023-08-22 14:34 aktualizacja: 2023-08-22, 17:43
Janusz Cieszyński. Fot. PAP/Leszek Szymański
System e-zdrowie jest zbudowany w taki sposób, że każda operacja dokonywana na danych pacjenta jest ewidencjonowana. Wszelkie operacje związane z uzyskiwaniem danych pacjenta są związane z tym, że niezbędna jest jego zgoda – podkreślił w TVN minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
Fakty TVN poinformowały, że na rządowej stronie gabinet.gov.pl bez problemu każdy lekarz może sprawdzić dane każdego pacjenta. Lekarz może poznać imię pacjenta, nazwisko, adres zamieszkania i dowiedzieć się, jakie leki przyjmuje, kiedy zostały one wypisane i kiedy zostały wykupione. Naczelna Rada Lekarska uważa, że to zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów i zawiadomiła w tej sprawie ministra cyfryzacji.
"System e-zdrowie jest zbudowany w taki sposób, że każda operacja, która dzieje się na naszych danych jest ewidencjonowana. Wszelkie operacje związane z uzyskiwaniem danych pacjenta są związane z tym, że niezbędna jest jego zgoda" – podkreślił w TVN minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
"Obejrzałem wczorajszy materiał w Faktach TVN, gdzie dwukrotnie lekarz, w tym przypadku prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, po uzyskaniu zgody pacjenta mógł zapoznać się z danymi na jego temat, które znajdują się w systemie. I to właśnie zgoda pacjenta jest w tym przypadku kwestią fundamentalną. Dlatego, że w ochronie zdrowia większość rzeczy dzieje się właśnie po wyrażeniu przez nas, pacjentów, zgody" – stwierdził Cieszyński.
Dopytywany, co w sytuacji, gdy pacjent nie wyrazi zgody na sprawdzenie danych przez lekarza, a lekarz to zrobi, Cieszyński odparł, że jest to "sytuacja, w której lekarz popełnia przestępstwo".
To – jak mówił – sytuacja, którą można porównać do tego, że lekarz bez zgody pacjenta zapoznaje się z danymi papierowymi na temat pacjenta.
"Różnica jest taka, że w przypadku systemu elektronicznego rozwiązania tego rodzaju pozwalają na sprawdzenie, kto i kiedy zapoznawał się z informacjami na temat pacjenta" – wskazał.
Dopytywany o to, czy pacjent nie powinien otrzymywać powiadomień o tym, że np. lekarz sprawdził dane pacjenta, odpowiedział: "takie rozwiązanie da się wprowadzić".
"Myślę, że jest to naturalny cykl, jeśli chodzi o rozwój tych rozwiązań w systemie e-zdrowie. System elektroniczny, w przeciwieństwie do papierowych, gwarantuje rozliczalność, czyli gwarantuje możliwość sprawdzenia, czy informacje w systemie były przeglądane i przez kogo" – podkreślił Cieszyński. (PAP)
Autorka: Agata Zbieg
jc/
