„To był trudny kompromis, ale nie było możliwości uzyskania więcej. Szerokie poparcie dla kompromisu to efekt pracy i dużej liczby rozmów z posłami, którzy okazali się kluczowi dla przekonania swoich grup politycznych. To ważny krok na drodze do uniknięcia katastrofy polskich kopalń” – podkreśliła.
„Dziękujemy polskim eurodeputowanym z EPL i z S&D za współpracę z EKR. Wspólne działanie opłaca się Polsce” – dodała Kloc.
Wraz z Kloc w negocjacjach brała udział europosłanka Anna Zalewska (PiS).
Projekt rozporządzenia KE zakłada m.in. znaczne ograniczenie emisji metanu z kopalń. Oznacza to dla nich konieczność dużych inwestycji w technologie jego wychwytywania. Wniosek Komisji Europejskiej mówi o zakazie uwalniania metanu do atmosfery z szybów wentylacyjnych w kopalniach węgla emitujących ponad 0,5 tony metanu na kilotonę wydobytego węgla.
W toku negocjacji w PE udało się tymczasem zwiększyć limit do 5 ton metanu na kilotonę wydobytego węgla oraz ustalić, aby ten próg stosować na operatora, jeżeli jeden podmiot prowadzi kilka kopalń.
W toku negocjacji w Strasburgu udało się też zamienić zapisane w projekcie kary za łamanie przepisów na opłaty, które będą trafiały do budżetu państwa członkowskiego, a następnie będą przekazywane kopalniom na inwestycje w technologie ograniczenia emisji metanu.
Porozumienie musi zostać zaakceptowane w głosowaniach w PE. Stanie się wtedy mandatem negocjacyjnym PE do rozmów nad ostatecznym kształtem nowych regulacji z Radą.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
dsk/