"Udowodniliśmy, że ochrona środowiska i bezpieczeństwo energetyczne nie muszą się wykluczać" - powiedział w czwartek szef rządu, który otworzył odbywający się w Warszawie Szczyt Klimatyczny Togetair 2023.
Jak zaznaczył, "nasze działania przynoszą wymierne efekty". "Przez ostatnie lata dokonaliśmy przewrotu kopernikańskiego w energetyce" - ocenił Morawiecki. Wyraził opinię, że mamy dzisiaj rewolucyjny przełom w energetyce, zwłaszcza w energetyce prosumenckiej.
Premier przypomniał, że w 2015 r. moc zainstalowana energii w fotowoltaice wynosiła ok. 100 MW. "Dzisiaj to jest 11 GW, czyli ponad 100 razy więcej w ciągu siedmiu lat" - powiedział. Dodał, że to w dużej mierze zasługa programu Mój Prąd.
Premier @MorawieckiM podczas IV Szczytu Klimatycznego @togetair: Dzięki programom Czyste Powietrze czy Mój Prąd mamy głęboki i rewolucyjny przełom. Ponad 1 mln rodzin będzie mogło zainstalować u siebie panele fotowoltaiczne, a skorzystało z tego już ok. 400 tysięcy osób. Dzięki… pic.twitter.com/nwUtX5MWsV
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 20, 2023
Premier: dzięki nowej edycji programu Mój Prąd będziemy mogli mówić o nowym boomie na pompy ciepła
"Dzięki nowej edycji programu Mój Prąd, która właśnie rusza, będziemy mogli mówić o nowym boomie na pompy ciepła. Będzie można otrzymać dofinansowanie nawet w wysokości 58 tys. zł" - zapowiedział szef rządu.
Morawiecki mówił, że rząd łączy troskę o środowisko naturalne z troską o portfele Polaków, dlatego dla najbardziej potrzebujących skierowana jest pomoc przy termomodernizacji. "Dodatkowe środki rządowe to ok. 700 mln zł. To nie są jednorazowe spektakularne akcje, jest to praca organiczna" - podkreślił premier.
Przypomniał też, że w trakcie rządów PO i PSL, gdy normy dla pyłów zawieszonych były przekraczane, to je zmieniano. "To chyba była sytuacja w 2013, 2014 roku, jak okazało się, że stężenie pyłów jest bardzo wysokie, to podniesiono dopuszczalne stężenie pyłów w powietrzu. My zamiast zbijać ten przysłowiowy termometr, wolimy zbijać poziom zanieczyszczonego powietrza" - stwierdził szef rządu.
Jak mówił Morawiecki, dla właścicieli mieszkań jest specjalny program "Ciepłe Mieszkanie", który pomaga zainstalować efektywne źródła ciepła.
"W ramach programu 'Czyste Powietrze' złożono ponad 590 tys. wniosków na kwotę ponad 12 mld zł. Dzięki nowym warunkom na ocieplenie domu i wymianę starego pieca można otrzymać nawet 136 tys. zł" - zaznaczył.
Mateusz Morawiecki podał przykład gminy Skawina, gdzie dzięki programom rządowym uda się obniżyć zapotrzebowanie na ciepło grzewcze o 40-50 proc. Szef rządu przyznał, że wiele udało się zrobić również dzięki współpracy z samorządami, którym podziękował. "Dzięki współpracy między rządem a samorządem udało się zrealizować tę przełomową zmianę w zakresie energetyki i energetyki cieplnej, energetyki prosumenckiej" - powiedział premier.
Według przewidywań, jak poinformował Morawiecki, "w 2025 roku zainstalowana moc energii zielonej przekroczy 28 gigawatów". "Realizujemy plan, według którego przede wszystkim nasza energetyka oprze się na energii prosumenckiej, energetyce zielonej, a w podstawie pracować będzie przede wszystkim energetyka atomowa" - stwierdził premier. Do tego czasu - jak wskazał - musimy utrzymywać stabilne źródła energii, których dostarcza dzisiaj węgiel i gaz.
Wystąpienie szefa rządu zakłóciła aktywistka klimatyczna, która głośno domagała się od premiera odpowiedzi m.in. na pytanie, dlaczego "stawia wyżej zysk Orlenu i Daniela Obajtka ponad bezpieczeństwo Polek i Polaków". "Dlaczego blokuje pan energetykę, bezpieczną, obywatelską i zieloną? Panie premierze, dlaczego blokuje pan głos obywateli?" - wykrzyczała.
Premier przerwał swoje wystąpienie i zapowiedział, że zaraz z paniami porozmawia. Po zakończeniu swojego wystąpienia, podszedł do aktywistek. Rozmowa trwała kilka minut. (PAP)
Autorzy: Magdalena Jarco, Michał Boroń
mj/