Premier: potwierdziłem, że rząd PiS dołoży do budowy nowego stadionu Ruchu Chorzów

2023-04-26 22:21 aktualizacja: 2023-04-27, 09:20
Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Spotkałem się z władzami Chorzowa i władzami Ruchu Chorzów , by potwierdzić wcześniejsze obietnice, że rząd PiS dołoży do budowy nowego stadionu drużyny Niebieskich 50 proc. kosztu inwestycji, czyli ok. 100 mln zł - poinformował w środę wieczorem premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu poinformował o tych spotkaniach w mediach społecznościowych.

Morawiecki napisał, że wie, iż piłka nożna jest bardzo ważną kwestią dla mieszkańców Śląska. "I nieważne, kto jakiemu klubowi kibicuje – sport ma łączyć, a nie dzielić, tak samo jak i rząd PiS chce łączyć, a nie dzielić oraz wspierać rozwój infrastruktury sportowej, by była nowoczesna i dostępna dla wszystkich" - napisał.

Premier poinformował, że w środę spotkał się z władzami Chorzowa i władzami Ruchu Chorzów – prezydentem miasta Andrzejem Kotalą, jego zastępcą Marcinem Michalikiem, prezesem Ruchu Chorzów Sewerynem Siemianowskim oraz przewodniczącym RN Ruchu Chorzów Marcinem Mańką, by "potwierdzić wcześniejsze obietnice, że rząd PiS dołoży do budowy nowego stadionu drużyny Niebieskich 50 proc. kosztu inwestycji, czyli ok. 100 mln zł.". Dodał, że w spotkaniu również uczestniczyła również radna Chorzowa z PiS Bernadeta Biskup.

Premier: chcemy, by jak najwięcej kibiców ze Śląska miało radość z kibicowania na nowym stadionie

"Spełniamy obietnice, jesteśmy wiarygodni i chcemy, by jak najwięcej kibiców ze Śląska miało radość z kibicowania na nowym stadionie jak najszybciej" - napisał premier.

Prezydent Chorzowa w mediach społecznościowych doprecyzował, że dotacja jeszcze w tym roku ma wynieść ok. 120 mln.

Piłkarze "Niebieskich" w tym sezonie walczą o awans do ekstraklasy. Po 28 kolejkach są wiceliderem. Od początku rundy wiosennej swoje "domowe" mecze rozgrywają w Gliwicach z powodu konieczności demontażu masztów oświetleniowych na ich obiekcie. Umowa dotycząca dzierżawy obowiązuje do końca czerwca. Koszty pokrywa samorząd Chorzowa, który jest właścicielem stadionu Ruchu i ma 25 procent udziałów w tym klubie.

Zgodnie ze złożonym wnioskiem licencyjnym w przypadku awansu chorzowianie będą gościli rywali na Stadionie Śląskim, który też leży w Chorzowie, ale jego właścicielem jest samorząd województwa.

W 2019 roku władze Chorzowa ogłosiły, że nowy stadion Ruchu powstanie w ciągu trzech lat. Miał kosztować 150 mln. Ostatecznie inwestycja nie została zrealizowana.

Kwestia budowy nowego stadionu, na którym mogliby podejmować rywali "Niebiescy", wzbudza emocje kibiców od lat. Co jakiś czas sympatycy klubu demonstrują na ulicach miasta swoje niezadowolenie z istniejącej sytuacji. Ostatni raz do takiej sytuacji doszło przed startem rundy wiosennej.

Ruch jest 14-krotnym mistrzem Polski. Pierwszy tytuł wywalczył w 1933 roku, ostatni - w 1989. Teraz stara się o powrót do najwyższej klasy.

Na początku kwietnia z premierem Morawieckim i ministrem sportu Kamilem Bortniczukiem w Warszawie spotkał się inicjator powstania kilka lat temu sektora rodzinnego Ruchu Szymon Michałek. Wtedy padła po raz pierwszy deklaracja rządowego wsparcia budowy nowej areny Ruchu.

Kolejnym etapem było środowe spotkanie władz miasta i klubu z szefem rządu.

Obecny stadion Ruchu oddano do użytku w 1935 roku.(PAP)

dsk/