2023-05-06 08:10 aktualizacja: 2023-05-06, 21:54
Szymon Szynkowski vel Sęk. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Nie ustajemy w wysiłkach motywowania naszych niemieckich partnerów, żeby Zeitenwende (punkt zwrotny) nie było jedynie hasłem, ale żeby było wypełnione rzeczywistą treścią - powiedział PAP minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk, który w piątek wziął udział w obchodach Święta Konstytucji 3 Maja w Ambasadzie RP w Berlinie.
W przemówieniu wygłoszonym w ambasadzie w Berlinie minister Szynkowski vel Sęk podkreślił między innymi, że "świat po 24 lutego 2022 roku dla nikogo z nas już nigdy nie będzie taki sam. Jako ponura prawda jawi się fakt, że niepokojące zmiany w porządku świata zaczęły się znacznie wcześniej. Niestety, nie wszyscy byli gotowi to uznać, ponieważ albo zbyt długo delektowali się pokojową gospodarczą dywidendą, nie bacząc na koszty rosnących zagrożeń, albo też dali się ponieść marzeniom o pokoju na świecie bez zaangażowania wojskowego".
"Z zadowoleniem przyjmujemy zatem ideę Zeitenwende ogłoszoną przez kanclerza Olafa Scholza" - zapewnił minister. "Ważne jest, aby jej nowe zasady wdrażać konsekwentnie i sprawnie. Powodzenie tego projektu leży w żywotnym interesie Republiki Federalnej Niemiec, ponieważ tylko w ten sposób można stopniowo odbudować wiarygodność po latach nietrafionej polityki wschodniej".
Zapytany przez PAP jak ocenia postępy zadeklarowanego przez kanclerza Scholza po rosyjskiej inwazji na Ukrainę punktu zwrotnego w niemieckiej polityce, Szymon Szynkowski vel Sęk stwierdził, że "te postępy są oczywiście mniejsze niż na początku chyba wszyscy oczekiwaliśmy. Natomiast gdyby nie aktywność polskiej dyplomacji, gdyby nie też głos opinii publicznej tutaj, w Niemczech, to myślę, że w ogóle deklaracja Zeitenwende nie byłaby możliwa i późniejsze kroki w celu wykonywania tej deklaracji również by nie nastąpiły".
"Nie ustajemy w wysiłkach motywowania naszych niemieckich partnerów, żeby Zeitenwende nie było jedynie (...) hasłem, ale żeby było wypełnione rzeczywistą treścią" - podkreślił minister. "To w pewnej mierze się udaje" - stwierdził.
"Czy uda się w długiej perspektywie czasu i czy doprowadzi do tego, że Ukraina będzie mogła liczyć na wsparcie, które umożliwi jej skuteczną kontrofensywę? Myślę, że odpowiedź na to pytanie jest jeszcze przed nami" - powiedział PAP Szymon Szynkowski vel Sęk.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
dsk/
