Senat podjął w czwartek uchwałę o odrzuceniu ustawy ws. powołania komisji ds. rosyjskich wpływów. Ustawa trafi teraz ponownie do Sejmu.
"Kiedy ustawa wróci do Sejmu, odrzucimy weto senackie" – oświadczył w rozmowie z PAP Sobolewski.
Jak dodał później ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy. "Liczymy, że pan prezydent ją podpisze i komisja zacznie działać jeszcze w tej kadencji" – stwierdził polityk PiS.
Dopytywany o zapowiedzi przedstawicieli opozycji, że nie oddelegują swoich przedstawicieli do komisji, Sobolewski powiedział: "Widać czegoś się obawiają".
By ustawa trafiła do prezydenta, Sejm musi odrzucić stanowisko Senatu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
13 grudnia ub. roku odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie projektu ustawy, autorstwa PiS, o powołaniu państwowej komisji, która miałaby badać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Sejm uchwalił ustawę 14 kwietnia. Komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.
Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki. Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat. (PAP)
Autor: Rafał Białkowski
mj/