Leszek Czarnecki podróżował, gdy nie mógł. Prokuratura wnioskuje o areszt

2023-05-22 06:46 aktualizacja: 2023-05-22, 13:13
Leszek Czarnecki. Fot. PAP/Jakub Kamiński
Leszek Czarnecki. Fot. PAP/Jakub Kamiński
Rzekomo chory biznesmen Leszek Czarnecki unika przesłuchań, a w tym czasie odbywa loty po świecie. Prokuratura ma nowe dowody i ponownie chce jego aresztowania - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

Jak podaje dziennik, od dwóch lat warszawska prokuratura nie może przesłuchać Leszka Czarneckiego i postawić mu zarzutów za udział w aferze GetBacku. Biznesmen zasłania się zwolnieniami lekarskimi i niemożnością podróżowania.

"Jednak prokuratura i CBA zdobyły dowody na to, że w ciągu półtora roku, kiedy nie stawił się na dziewięć kolejnych przesłuchań w kraju, odbył dziesięć podróży, w tym międzykontynentalne loty z USA do Europy" – dowiedziała się "Rzeczpospolita". Gazeta wskazuje, że to nowy argument w sprawie o jego aresztowanie. Wniosek prokuratury we wtorek zbada sąd.

Według dziennika, śledczy chcą, by sąd zgodził się na aresztowanie Czarneckiego na trzy miesiące, żeby móc wystawić za nim międzynarodowy list gończy i ENA. "To konieczne, by przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawiennictwa" – mówi, cytowany przez dziennik, prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Chce ona zarzucić Czarneckiemu oszustwa na szkodę 1140 klientów Idea Banku (nabrani na obligacje GetBacku stracili 227 mln zł) oraz działanie na szkodę banku i próbę ucieczki z majątkiem.

"Zarzuty są gotowe od 2020 r., dotąd ich nie ogłoszono, bo mieszkający za granicą milioner jest nieosiągalny. Pierwszy wniosek o areszt upadł w 2021 r. – sąd wytknął, że śledczy sięgnęli po radykalny środek, gdy ani razu go nie wezwali (chcieli go zatrzymać, by nie uzgadniał wersji). Teraz poszła seria pisemnych wezwań" - czytamy. (PAP)

dsk/