"Z tego co słyszę, prezydent Trzaskowski chciałby taki zakaz wprowadzić od przyszłego roku. Niech położy projekt na stół, będziemy mogli o nim dyskutować. Sama idea w tym przypadku nie jest kontrowersyjna, w odróżnieniu od 'Tempa 30', a ja bym powiedział, że realnie dziś nawet na niektórych ulicach 'tempa 5 km/h'. Bo tak się realnie jeździ w korkach po Warszawie" - dodał Bocheński.
"Ja mam wrażenie, że ktoś tu te remonty planuje tak, jakby rzucał rzutkami w mapę - gdzie trafi, tam rozkopują. I mamy efekty w postaci nieprzejezdnych dwóch równoległych ulic" - ocenił.
Bocheński skomentował też kwestię parkowania na Saskiej Kępie. "Jeśli chodzi parkowanie na Saskiej Kępie to będę podtrzymywał stanowisko poprzedniego wojewody. Strefę płatnego parkowania wprowadza się tam, gdzie zarządca drogi chce wymusić większą rotacje parkujących aut. O ile w ścisłym centrum jest to uzasadnione, o tyle na Saskiej Kępie nie ma potrzeby rotacji. Jest potrzeba zapewnienia mieszkańcom odpowiedniej liczby miejsc parkingowych. A nie taka jest rola stref z parkometrami" - podkreślił w rozmowie z "SE" wojewoda mazowiecki.(PAP)
dsk/