Premier: dzień mamy zawsze był u nas w domu świętością. Laurka była rzeczą obowiązkową

2023-05-29 08:57 aktualizacja: 2023-05-29, 10:37
Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Piotr Nowak
Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Piotr Nowak
Rolą państwa jest, by kobietom, w szczególności matkom, zagwarantować równe szanse w dążeniu do szczęścia. Wychowanie dzieci to bardzo ciężka praca, którą w wymiernym i realnym stopniu docenił dopiero rząd PiS – powiedział premier Mateusz Morawiecki w najnowszym odcinku swojego podcastu.

Szef rządu nawiązał do obchodzonego 26 maja Dnia Matki.

"Pamiętam, że dzień mamy zawsze był u nas w domu świętością. Tata dbał o to, abyśmy o tym dniu pamiętali i byli na niego przygotowani. Laurka była rzeczą obowiązkową. Ale najlepiej było zacząć dzień od życzeń tak, aby skoro świt, tuż po przebudzeniu, przyjść do mamy, przytulić ją i złożyć życzenia, wycałować. I nawet jeśli jako małe dziecko nie rozumiałem wagi tego święta, to bardzo lubiłem te chwile. Dzień mamy zawsze był dla nas momentem niesamowicie radosnym" – powiedział.

Dodał, że "niektóre sprawy w dorosłym życiu, w świecie polityki, również powinny być dziecinnie proste".

"Kiedy byliśmy mali, było dla nas czymś absolutnie naturalnym, że mama zasługuje na szacunek, że trzeba doceniać to, co robi dla nas każdego dnia, że to normalne chcieć, by mama była szczęśliwa. Czemu więc przez długie lata III Rzeczpospolitej wszystko było na opak? Czemu decyzja o dziecku praktycznie równała się z wypchnięciem z rynku pracy? Czemu macierzyństwo, zamiast być otwarciem nowego, pięknego rozdziału w życiu, oznaczało zamkniętą drogę rozwoju i szklany sufit na głowę? A przynajmniej bardzo często tak było" – stwierdził.

"Kiedy zastanawiam się nad tym, jak tzw. neoliberalne elity obchodziły się z rodzinami, w szczególności z matkami, to myślę, że oni zagubili gdzieś swoją dziecięcą wrażliwość. Liberałowie, jak to liberałowie, byli pewnie przekonani, że na sztandarach mają wolność. Tylko że jedyny wybór, jaki dali kobietom, to był wybór fałszywy. Albo praca, albo dziecko" – podkreślił.

Premier: wychowanie dzieci to bardzo ciężka praca, którą w wymiernym i realnym stopniu docenił dopiero rząd PiS

Morawiecki wskazał, że wychowanie dzieci to bardzo ciężka praca, którą w wymiernym i realnym stopniu docenił dopiero rząd PiS.

"Przywróciliśmy podniesiony wcześniej przez Platformę wiek emerytalny, wprowadziliśmy także specjalne świadczenie emerytalne +Mama 4 plus+.(...) W newralgicznym okresie, między 12. a 35. miesiącem życia dziecka, proponujemy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Do tego 500 plus, a już niedługo 800 plus, czyli nasz flagowy program. Potroiliśmy liczbę żłobków, by młode matki, jeśli tylko tak chcą, mogły pozostać aktywne zawodowo" – wymieniał Morawiecki.

"Powiem coś, co niektórym wyda się może kontrowersyjne. Myślę sobie, że czegoś takiego jak gender balance, czyli równowagi płci w pracy, polityce czy mediach, nie da się zadekretować. Gender balance ułoży się naturalnie, ale wtedy, kiedy kobiety będą miały zapewnione warunki, żeby osiągnąć work life balance" – stwierdził.

Przypomniał, że w tegoroczny Dzień Matki rząd przedstawił "szczegóły zapowiadanego programu dobrowolnych i darmowych szczepień przeciw wirusowi HPV". "Jestem przekonany, że dar zdrowia dla córki, to jeden z najwspanialszych prezentów dla naszych mam" – powiedział.

"Ponadto rozpoczęliśmy prace nad programem finansowego wsparcia dla mam zarówno przebywających na urlopie macierzyńskim, jak i tych, które zechcą być przedsiębiorcami po urodzeniu dziecka. Utworzymy fundusz na poziomie 1 miliarda złotych rocznie na wsparcie w tworzeniu nowych firm przez kobiety" – dodał.

Kolejna sprawa, o której poinformował premier, to uelastycznienie czasu pracy. "Nie ukrywam, że jestem entuzjastą takiego pomysłu. Nie będzie więc tajemnicą, jeśli powiem, że pracujemy nad nowelizacją Kodeksu pracy w tym zakresie" – poinformował

"Rolą państwa jest, by kobietom, w szczególności matkom, zagwarantować równe szanse w dążeniu do szczęścia" – podsumował Morawiecki. (PAP)

Autorka: Agata Zbieg

dsk/