Niezwykłe znalezisko we wraku Titanica. Chcą teraz zidentyfikować jego właściciela

2023-05-30 10:25 aktualizacja: 2023-05-30, 20:44
Titanic, 1912 r., Fot. PAP/UPPA/Photoshot
Titanic, 1912 r., Fot. PAP/UPPA/Photoshot
Wysokiej jakości zdjęcia wraku, które wykonała firma Magellan, ujawniły niezwykły naszyjnik - złoty łańcuch z zębem megalodona. Autorzy fotografii zamierzają teraz za pomocą sztucznej inteligencji zidentyfikować właściciela tej nietypowej ozdoby.

Choć spoczywający na dnie wrak Titanica przez lata był penetrowany przez członków różnych ekspedycji naukowych, to wciąż kryje wiele ekscytujących tajemnic. Jedną z nich ujawnili niedawno specjaliści z firmy Magellan, która zajmuje się tworzeniem map głębinowych. Jak podaje "The Mirror", gdy analizowali oni zdjęcia Titanica, które zrobili podczas ubiegłorocznej wyprawy, dostrzegli złoty łańcuch z turkusami i zębem megalodona - prehistorycznego rekina, największego, jaki kiedykolwiek zamieszkiwał oceany.

Firma Magellan nie zamierza wyjmować naszyjnika z wraku, bo zabrania tego prawo. Eksperci zamierzają jednak wykorzystać zdjęcia do zidentyfikowania właściciela tej niezwykłej ozdoby. Chcą do tego wykorzystać sztuczną inteligencję. W tym celu przeanalizowane zostaną archiwalne nagrania pasażerów wchodzących na pokład statku, ze szczególnym uwzględnieniem ich twarzy i ubrań, które mieli na sobie. Na podstawie stworzonego w ten sposób katalogu przedmiotów należących do pasażerów, Magellan ma nadzieję ustalić nazwisko właściciela naszyjnika i dotrzeć do jego rodziny.

Zdjęcia, na których dostrzeżono naszyjnik, to część projektu pierwszego pełnego cyfrowego skanowania wraku. Latem zeszłego roku za pomocą zdalnie sterowanych miniaturowych łodzi podwodnych, które badały wrak przez ponad 200 godzin, wykonano 700 tys. zdjęć wysokiej rozdzielczości. Posłużyły one do stworzenia precyzyjnego modelu 3D transatlantyku. Cały projekt jest rejestrowany przez Atlantic Productions i ma na tej podstawie powstać film dokumentalny.

Wykonany przez firmę Magellan precyzyjny skan wraku pozwoli pewnie ujawnić jeszcze wiele tajemnic Titanica, który zatonął 15 kwietnia 1912 roku i leży na głębokości 3802 metrów ok. 650 km na wschód od południowego wybrzeża Kanady. Parks Stephenson, który bada wrak od wielu lat, twierdzi, że jest coraz więcej dowodów na to, że Titanic nie uderzył w górę lodową, lecz osiadł na podwodnej półce lodowca. "Taki był pierwszy scenariusz opublikowany przez londyński magazyn w 1912 roku. Może jeszcze nie znamy prawdziwej historii Titanica" - twierdzi naukowiec. (PAP Life)

kw/