Kosowo. Żołnierze NATO usunęli część zasieków rozstawionych po starciach z Serbami
Serbowie zgromadzili się w poniedziałek w Zveczanie, Zubinom Potoku i Leposaviciu, by kontynuować protest wobec objęcia stanowisk burmistrzów miast przez polityków pochodzenia albańskiego - podały lokalne media. Samorządowców wybrano w zbojkotowanych przez Serbów wyborach uzupełniających w gminach północy Kosowa, gdzie większość stanowią Serbowie.

W Zveczanie doszło w poniedziałek do ataku na radiowóz kosowskiej policji; rozbito szyby pojazdu, ale nikt nie został ranny - poinformowała policja.
Warunki przeprowadzenia wyborów i wzięcia w nich udziału przedstawiły obie strony konfliktu.
"Rządy prawa są warunkiem wstępnym wolnych i demokratycznych wyborów, razem z uczciwą kampanią" - zaznaczył w rozmowie z Radiem Wolna Europa rzecznik rządu Kosowa Perparim Kryueziu. "Grupy przestępcze odpowiedzialne za ataki trzeba złapać albo wysłać do Serbii, skąd wielu kryminalistów przyjechało" - dodał.
Serbska Lista, największa partia kosowskich Serbów, oświadczyła, że warunkiem wzięcia udziału w wyborach jest wycofanie z północy kraju specjalnych oddziałów kosowskiej policji oraz utworzenie Wspólnoty Gmin Serbskich - przewidzianej porozumieniem brukselskim z 2013 roku jednostki autonomicznej składającą się z 10 gmin zamieszkanych głównie przez ludność serbską. Jej powołania odmawia premier Kosowa Albin Kurti.
W poniedziałek i we wtorek wizyty w Prisztinie i Belgradzie złożą specjalny wysłannik UE ds. dialogu pomiędzy Prisztiną i Belgradem Miroslav Lajczak oraz specjalny wysłannik USA ds. Bałkanów Zachodnich Gabriel Escobar. (PAP)
gn/