Mieszkaniec Chersonia: Rosjanie ostrzeliwują miejsca ewakuacji ludzi, jedna dzielnica jest już zalana

2023-06-06 16:57 aktualizacja: 2023-06-07, 07:19
Służby podczas akcji w Chersoniu Fot. PAP/EPA/STATE EMERGENCY SERVICE OF UKRAINE HANDOUT
Służby podczas akcji w Chersoniu Fot. PAP/EPA/STATE EMERGENCY SERVICE OF UKRAINE HANDOUT
Poziom wody w Dnieprze w Chersoniu jest bezpieczny, jednak położona w dół biegu rzeki dzielnica miasta jest zalana, a Rosjanie ostrzeliwują miejsca ewakuacji ludzi – powiedział PAP mieszkaniec Chersonia, komentując sytuację po zniszczeniu przez okupantów zapory wodnej w Nowej Kachowce.

„Woda w Chersoniu nie podniosła się do niebezpiecznego poziomu. Dom, w którym mieszkam, znajduje się na prawym brzegu Dniepru i jest na takiej wysokości, że nawet 10-metrowe wezbranie wody nie byłoby groźne. Wydaje mi się, że poziom wody w Dnieprze w Chersoniu wzrósł o jakieś 2-3 metry” – przekazał Ołeksandr w rozmowie telefonicznej. 

Rosyjskie wojska okupacyjne zniszczyły we wtorek zaporę elektrowni wodnej w Nowej Kachowce, która leży nad Dnieprem, przepływającym również przez Chersoń. Oba miasta dzieli odległość około 70 kilometrów. 

Zalana dzielnica to Ostriw (wyspa), położony poniżej głównej części Chersonia. „Woda stoi tam na ulicach, ale z tego, co słyszałem, sytuacja nie jest jeszcze krytyczna” – podkreślił. 

Ołeksandr mówi, że w Chersoniu słychać dźwięki intensywnych ostrzałów, które wyglądają na „poważny pojedynek artyleryjski”. „Wszystko wskazuje na to, że ostrzeliwane są miejsca ewakuacji” – powiedział. 

Wcześniej o ostrzale przez Rosjan miejsc ewakuacji w obwodzie chersońskim informował szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko. Przekazał, że w wyniku ostrzałów rannych zostało dwóch policjantów. 

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

mar/