W skardze, złożonej przez Ukrainę dwa dni po rozpoczęciu pełnowymiarowego ataku przez Rosję, zarzucono Moskwie złamanie konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa. Stwierdzono, że Rosja fałszywie oskarżyła Ukrainę o ludobójstwo w Donbasie, a następnie wykorzystała to oskarżenie jako pretekst do przeprowadzenia inwazji na ten kraj.
Decyzja Trybunału, reakcja Rosji
W marcu 2022 r. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości oznajmił, iż atak Rosji na Ukrainę był nielegalny, i wydał zarządzenie tymczasowe nakazujące przerwanie operacji militarnej. Rosja przesłała do sądu pismo, w którym oświadczyła, że trybunał nie ma prawa zajmować się sprawą.
Ostatecznie MTS odrzucił rosyjskie zarzuty o ludobójstwo we wschodniej Ukrainie i wydał środek tymczasowy nakazujący Rosji wstrzymanie inwazji. W świetle prawa międzynarodowego jest on wiążący.
Kolejne kraje opowiadają się po stronie Ukrainy
Pierwszym państwem, które złożyło deklarację interwencji w tej sprawie po stronie Ukrainy, była Łotwa. Następnie dołączyły wszystkie kraje Unii Europejskiej oprócz Węgier, a także m.in. Australia, Kanada i Wielka Brytania.
To największa liczba państw, które przyłączają się do skargi innego kraju w historii MTS - podkreśliła agencja Associated Press.
MTS jest głównym organem sądowym Organizacji Narodów Zjednoczonych i powstał w celu rozstrzygania sporów między państwami. Jego wyroki są wiążące i nie podlegają odwołaniu.
Trybunał nie ma instrumentów prawnych do zmuszenia Rosji do wykonania jego decyzji. Sankcje może nakładać jedynie Rada Bezpieczeństwa ONZ, której Moskwa jest stałym członkiem z prawem weta.(PAP)
kgr/