Liczba ofiar ostrzału pizzerii w Kramatorsku wzrosła. Zginęły dzieci [RELACJA NA ŻYWO]

2023-06-29 08:37 aktualizacja: 2023-06-30, 07:39
Zniszczenia w Kramatorsku. Fot. Twitter
Zniszczenia w Kramatorsku. Fot. Twitter
Do 12 wzrosła w czwartek liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ostrzału rakietowego pizzerii w Kramatorsku – powiadomiły służby ratunkowe.„W czwartek rano spod gruzów wydobyto ciało jeszcze jednej zabitej osoby” – powiadomiła w komunikacie Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), informując również o zakończeniu operacji ratunkowej.

22:50 Kilka dni po buncie Jewgienija Prigożyna przeciwko resortowi obrony Rosji centra werbunkowe Grupy Wagnera, istniejące w kilkunastu miastach, kontynuują działalność, a ich personel twierdzi, że nic się w ich pracy nie zmieniło - podaje w czwartek BBC.

Dziennikarka BBC dodzwoniła się do kilkunastu punktów, udając osobę, która w imieniu brata poszukuje informacji o wstąpieniu do Grupy Wagnera. Tam, gdzie udało się jej porozmawiać z personelem, uzyskała odpowiedź, że werbunek trwa nadal. Nikt nie wierzy, że formacja założona przez Prigożyna zostanie rozwiązana. Personel twierdzi też, że rekruci będą podpisywać kontrakty z Grupą Wagnera, a nie z ministerstwem obrony Rosji.

Wciąż nie ma oznak, by Grupa Wagnera przemieszczała się na Białoruś - wskazuje BBC. Personel w ośrodkach werbunku zapewnia, że rekruci tak jak dotąd będą się szkolić na poligonie w miejscowości Molkino w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji.

22:03 Pentagon oświadczył w czwartek, że nie planuje podejmować w najbliższym czasie decyzji w sprawie dostarczenia pocisków dalekiego zasięgu ATACMS na Ukrainę. Zaprzeczył w ten sposób doniesieniom "The Wall Street Journal" sugerującym, że Waszyngton jest bliski przekazania tej broni Kijowowi.

Agencja Reuters przypomina, że Ukraina od wielu miesięcy prosi o taktyczne systemy rakietowe armii amerykańskiej (ATACMS), argumentując, że pociski te pomogłyby jej w atakach na siły rosyjskie daleko za liniami frontu.

"Nie mam nic do ogłoszenia w sprawie ATACMS i z pewnością nie jestem świadomy żadnych zbliżających się decyzji dotyczących ATACMS" – powiedział na konferencji prasowej rzecznik Pentagonu Patrick Ryder.

Wcześniej w czwartek "WSJ" napisał, że administracja USA jest bliska podjęcia decyzji, by przekazać Ukrainie pociski ATACMS o zasięgu 300 km. Według dziennika amerykańscy i europejscy oficjele uważają, że w świetle rosyjskich problemów przyszedł czas na "dociśnięcie gazu" i przekazanie pocisków, o które od dawna głośno ubiegali się Ukraińcy.

20:57 Ukraina nie otrzyma żadnej taryfy ulgowej w kwestii wymogów stawianych przed kandydatami do UE - powiedziała w czwartek premier Estonii Kaja Kallas, cytowana przez portal Kyiv Independent.

"Nie będzie żadnej taryfy ulgowej, tak jak i my żadnej nie mieliśmy. To są trudne i wymagające reformy, ale są też niezbędne" - powiedziała Kallas.

Zapowiedziała też, że podczas unijnego szczytu będzie apelować o utworzenie specjalnego trybunału międzynarodowego do sądzenia zbrodni agresji popełnionej przez rosyjskich przywódców. "Potrzebujemy również rozwiązań, które pozwolą wykorzystać zamrożone aktywa rosyjskie w celu zrekompensowania szkód wojennych spowodowanych na Ukrainie" - dodała estońska premier.

20:46 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w czwartek z byłym wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych, senatorem Mike'm Pence'm, który odwiedził Ukrainę po raz pierwszy od rozpoczęcia rosyjskiej agresji - poinformowała służba prasowa ukraińskiego prezydenta.

Prezydent Zełenski zwrócił uwagę na niezwykle ważne, potężne wsparcie dla Ukrainy ze strony narodu amerykańskiego, prezydenta USA Josepha Bidena, Kongresu i obu głównych sił politycznych w USA - poinformowano w komunikacie.

"Jest to wsparcie nie tylko w postaci broni, która jest dziś priorytetem. Stany Zjednoczone zapewniają nam pomoc finansową, humanitarną i polityczną. Doceniamy, że obie główne partie USA, Republikańska i Demokratyczna, pozostają zjednoczone w swoim poparciu dla Ukrainy. I oczywiście czujemy silne wsparcie ze strony mieszkańców Stanów Zjednoczonych" - podkreślił ukraiński przywódca.

20:30 Ukraina nie pozwoli Rosji na próby osłabienia bezpieczeństwa Polski i Litwy z terytorium Białorusi; bezpieczeństwo partnerów Ukrainy liczy się dla niej tak, jak własne - zapewnił prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu przez łącze wideo podczas szczytu UE.

"Ukraina jest wdzięczna Litwie i Polsce i nie pozwolimy Rosji i jej grupom terrorystycznym choćby na próby destabilizowania z terytorium Białorusi bezpieczeństwa narodów litewskiego i polskiego. Dla Ukrainy bezpieczeństwo jej partnerów jest również jej bezpieczeństwem" - powiedział Zełenski.

Jak wskazał, podczas wizyty w Kijowie prezydentów Polski i Litwy - Andrzeja Dudy i Gitanasa Nausedy - tematem rozmów była "sytuacja na terytorium Białorusi i wynikające z niej wyzwania". Ukraina stoi na stanowisku, że "wszelkie próby szantażowania Europy" powinny być "jednakowo oceniane przez całą Europę" - powiedział Zełenski.

19:30 Administracja USA jest bliska podjęcia decyzji, by przekazać Ukrainie pociski ATACMS o zasięgu 300 km - podał w czwartek "Wall Street Journal". Według dziennika, amerykańscy i europejscy oficjele uważają, że w świetle rosyjskich problemów, przyszedł czas na "dociśnięcie gazu" i przekazanie pocisków, o które od dawna głośno ubiegali się Ukraińcy.

Jak podaje "WSJ", sprawa transferu wciąż czeka na zgodę najwyższych szczebli władz USA, w tym prezydenta Joe Bidena. Lecz według amerykańskich i europejskich oficjeli, na których powołuje się gazeta, w ostatnim czasie pojawiły się sygnały, że oporne wcześniej części administracji - Biały Dom - doszły do wniosku, że nastała pilna potrzeba, by wzmocnić Ukrainę w najbliższych tygodniach.

Prezydent Biden wcześniej otwarcie mówił, że odmówił Ukrainie przekazania tych rakiet, bo nie chce, by Ukraina używała ich do uderzeń w cele wewnątrz Rosji i spowodowała "III wojnę światową". Najwyższy rangą dowódca wojskowy gen. Mark Milley sugerował też, że USA mają ich zbyt mało, by móc się dzielić z Ukrainą.

19:14 Szef okupacyjnych władz obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy Jewhen Bałycki został skazany zaocznie na 15 lat więzienia - podała w czwartek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Jak oświadczyła, Bałycki przygotowywał pseudoreferendum na terenach okupowanych.

Bałycki był w latach 2012-14 deputowanym prorosyjskiej Partii Regionów do parlamentu Ukrainy. W 2022 roku, "na początku inwazji rosyjskiej na pełną skalę, stał się jednym z pierwszych, którzy publicznie poparli okupantów" - podała SBU w komunikacie na stronie internetowej. Nazwała Bałyckiego mianowanym przez Rosję "gauleiterem" okupowanej części obwodu zaporoskiego.

Po nominacji Bałyckiego na stanowisko szefa administracji okupowanych terenów Rosjanie stosowali groźby, represje i tortury, aby zmusić pracowników administracji lokalnej do uznania jego zwierzchnictwa. "Od razu po wyznaczeniu na 'stanowisko' Bałycki przystąpił do realizowania poleceń Moskwy dotyczących umacniania kremlowskiego reżimu i tłumienia ruchu oporu. Według danych śledztwa kolaborant zajmował się organizacją miejscowego pseudoreferendum o 'włączeniu' do Rosji obwodu zaporoskiego" - oznajmiła SBU.

18:59 Media należące do Jewgienija Prigożyna i stworzona przez niego "fabryka trolli" mogą zostać przejęte przez największy w Rosji holding medialny NMG, którego współwłaścicielem jest Jurij Kowalczuk, nazywany przyjacielem i "bankierem" Władimira Putina - podał w czwartek niezależny portal Bell.

Kilka źródeł - w tym osoby współpracujące z firmami Prigożyna - wskazało na Kowalczuka jako najbardziej prawdopodobnego nowego właściciela holdingu Patriot, w skład którego wchodzą aktywa medialne Prigożyna. Kowalczuk będzie - zdaniem tych źródeł - kontrolował holding Patriot albo bezpośrednio, albo przez pośredników. 

Według portalu pracownicy założonej przez Prigożyna "fabryki trolli" również oczekują zmiany właściciela. Bell zauważa, że ktokolwiek zostanie formalnym właścicielem aktywów medialnych Prigożyna, i tak kontrolować je będzie administracja (kancelaria) Putina.

18:17 Kreml zaczął przejmować pełną kontrolę nad biznesowym imperium Jewgienija Prigożyna już parę godzin po wycofaniu się jego sił spod Moskwy - podaje "Wall Street Journal". Przedstawiciele rosyjskich władz mieli zapewnić przywódców w Syrii, Republice Środkowoafrykańskiej i Mali, że bunt Prigożyna nie zakończy obecności wagnerowców w tych krajach, lecz nie będą oni działać niezależnie od Kremla.

Jak podaje dziennik, wkrótce po odwrocie wojsk Prigożyna przedstawiciele Kremla odbyli szereg wizyt w krajach, gdzie obecni są najemnicy i interesy Grupy Wagnera. Wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Wierszynin udał się do Damaszku, gdzie miał wezwać syryjskiego przywódcę Baszara al-Asada, by nie pozwolił wagnerowcom na wyjazd z kraju bez nadzoru Moskwy. Rosyjski MON miał ponadto wezwać we wtorek bojowników do stawienia się w rosyjskiej bazie w Latakii w zachodniej Syrii. Według źródeł dziennika rozkaz został spełniony.

17:46 Były wiceprezydent USA Mike Pence złożył w czwartek niezapowiedzianą wizytę na Ukrainie, spotka się z prezydentem Zełenskim - poinformował portal telewizji NBC News.

Mike Pence, który ma zamiar kandydować na prezydenta w najbliższych wyborach, jest pierwszym kandydatem partii republikańskiej, który spotka się z ukraińskim prezydentem podczas kampanii.

W wywiadzie dla NBC Pence otwarcie mówił o swoim poparciu dla Ukrainy, a to posunięcie jest wyraźnym sygnałem, że jego zdaniem Stany Zjednoczone powinny odgrywać wiodącą rolę w walce tego kraju z Rosją. Pence jest jednym z nielicznych proukraińskich polityków w Partii Republikańskiej, w której większość liderów opowiada się za tym, by nie wspierać Ukrainy - napisała NBC News na swoim portalu.

17:06 Polska i Holandia mają wspólne stanowisko ws. wsparcia dla Ukrainy; konieczna jest konsekwentna pomoc poprzez wsparcie polityczne i w sferze wojskowej - podkreślił szef MSZ Zbigniew Rau na spotkaniu z ministrem SZ Holandii. Wopke Hoekstra zaznaczył, że jego kraj współpracuje z Polską w dziedzinie zaopatrzenia Ukrainy w broń.

16:25 Rosyjski generał Siergiej Surowikin, którego media wiążą z inicjatorem buntu Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem, od trzech dni nie kontaktuje się ze swoją rodziną; nie zdołano skontaktować się również z ochroną generała - podało w czwartek Radio Swoboda.

Rozgłośnia ta - rosyjska redakcja Radia Wolna Europa/Radia Swoboda - powołuje się na doniesienia Aleksieja Wieniediktowa, byłego szefa zamkniętego przez Kreml radia Echo Moskwy. Wieniediktow, komentując pogłoski o aresztowaniu Surowikina i jego zastępcy gen. Andrieja Judina napisał na serwisie Telegram: "Generał Judin jest w domu. Generał Surowikin od trzech dni nie kontaktuje się z rodziną, nie odpowiada również jego ochrona". 

15:54 Litwa wzmocniła kontrolę osób przybywających z Białorusi i rosyjskiego obwodu królewieckiego. MSW poinformowało we czwartek, że funkcjonariusze straży granicznej będą dokładniej sprawdzać dokumenty i wizy osób przejeżdżających tranzytem przez terytorium Litwy.

Szefowa resortu Agne Bilotaite wskazała, że „jeżeli poziom zagrożenia w regionie ulegnie zmianie, możliwe jest zamknięcie granicy państwowej”.

MSW przypomina, że od 19 września ubiegłego roku obywatele Federacji Rosyjskiej wjeżdżający na Litwę przez zewnętrzną granicę Unii Europejskiej podlegają zaostrzonym kontrolom. Od 1 stycznia tego roku wjazdu na Litwę odmówiono 1,2 tys. obywatelom Białorusi i 1,3 tys. obywatelom Federacji Rosyjskiej.

14:59 Dla Ukrainy najważniejszym następstwem buntu Grupy Wagnera jest kompromitacja rosyjskiego dowództwa i fakt, że podlegająca Jewgienijowi Prigożynowi najemnicza armia nie będzie już walczyć przeciwko Ukrainie - poinformował w czwartek szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

"Mamy do czynienia z kompromitacją rosyjskiego dowództwa. Mit o niezłomności rosyjskiego reżimu został po raz kolejny zniszczony. (...) Co więcej, prywatna armia Wagnera nie będzie już brać udziału w działaniach wojennych na terytorium Ukrainy. A jest to najskuteczniejsza jednostka rosyjskich wojsk, która wiedziała, jak osiągnąć sukces za wszelką cenę" - powiedział Budanow.

14:13 Od początku inwazji Rosji na Ukrainę ponad 200 osób powiadomiono o podejrzeniu popełnienia przestępstwa rozpowszechniania informacji o działaniach Sił Zbrojnych Ukrainy, w tym obrony powietrznej – powiadomiła w czwartek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

W 190 przypadkach – jak podała SBU – akty oskarżenia zostały skierowane do sądów. „De facto osoby te pomagały wrogowi przygotowywać, realizować i korygować ataki powietrzne na terytorium Ukrainy, w tym przy użyciu rakiet manewrujących i dronów kamikadze” – powiadomiono w komunikacie. 

Chodzi o art. 114-2 ukraińskiego kodeksu karnego, który mówi o „nielegalnym rozpowszechnianiu informacji o rozmieszczaniu, przemieszczaniu uzbrojenia Sił Zbrojnych Ukrainy czy innych formacji wojskowych”. Przewiduje on karę do 12 lat pozbawienia wolności.

Jak podano, w większości wskazanych przypadków obywatele celowo przekazywali agresorowi informacje o miejscach dyslokacji lub przemieszczaniu się oddziałów armii, wojsk ochrony pogranicza i Gwardii Narodowej.

12:33 Zagrożenia ponownym atakiem na Ukrainę z północy, z terytorium Białorusi, na razie nie ma; na terytorium tego kraju ma się przenieść tylko część najemników Grupy Wagnera, a ona sama przestała istnieć w dotychczasowej formie – uważa Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Według Podolaka, który występował na antenie telewizji TSN i jest cytowany przez jej portal, Grupy Wagnera „już nie ma”.

„Grupa Wagnera już nie istnieje. Będzie podzielona na cztery części; jedna przejdzie na kontrakt do ministerstwa obrony Rosji i będzie walczyć przeciwko Ukrainie. Jeszcze jedna część, byli więźniowie, też zostanie włączona na kontrakt do resortu obrony. Jeszcze jedna część podpisze kontrakty z Rosgwardią (struktura rosyjskiego MSW) i będzie na rosyjskim rynku wewnętrznym” – oświadczył Podolak.

Część wagnerowców jego zdaniem ma wrócić do Afryki, gdzie działała wcześniej i gdzie „ma swoje główne aktywa biznesowe”. Według oceny Podolaka również szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn „będzie pracować na Afrykę”.

„Czwarta część zostanie, by szkolić białoruski specnaz” – uważa doradca ukraińskiego prezydenta.

11:17 Przygraniczne tereny obwodu sumskiego są stale ostrzeliwane przez siły rosyjskie, to najbardziej niebezpieczny region na północy Ukrainy – powiadomił w czwartek generał Serhij Najew, apelując do mieszkańców o ewakuowanie się z zagrożonych miejscowości.

„Kierunek sumski jest w dalszym ciągu najbardziej niebezpieczny w północnej strefie operacyjnej. Niemal codziennie miejscowości przy granicy są ostrzeliwane przez wrogie siły” – poinformował generał, który jest dowódcą Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy. (https://t.me/SerhiyNaiev/70)

Jak podkreślił Najew, tereny przygraniczne w obwodzie sumskim są stale ostrzeliwane z terytorium Rosji przy pomocy artylerii, moździerzy i wyrzutni wieloprowadnicowych.

09:05 Na kierunku bachmuckim siły ukraińskie przejęły inicjatywę strategiczną – powiadomił rzecznik sztabu generalnego ukraińskiej armii Andrij Kowaliow. Wiceminister obrony potwierdziła też postępy na kierunku berdiańskim w obwodzie zaporoskim.

„Na flankach Bachmutu wojska ukraińskie naciskają na przeciwnika, wypierając go z wcześniej zajętych pozycji. Mają powodzenie, umacniają się na zajętych rubieżach” – powiadomił Kowaliow w komunikacie przekazanym w Telegramie Military Media Center.

08:57 Należy dziś wysłać twardy sygnał, że dla Ukrainy jest miejsce w NATO - powiedział w czwartek w TVP Info prezydencki minister Marcin Przydacz. Jego zdaniem, Ukraina będąca w przyszłości członkiem NATO, to bezpieczniejsza Europa.

W środę prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą złożyli wizytę w Kijowie w związku z 27. rocznicą uchwalenia przez Radę Najwyższą Ukrainy konstytucji w 1996 r.

08:29 Spekulacje na temat Jewgienija Prigożyna i sytuacji Grupy Wagnera sugerują, że szczegóły porozumienia pomiędzy buntownikami a rosyjskimi władzami wciąż są wypracowywane – ocenia Instytut Badań nad Wojną. Rosyjskie źródła donoszą nieoficjalnie o czystkach w rosyjskiej armii.

W najnowszym raporcie ISW analizuje szereg nieoficjalnych doniesień na temat losów Prigożyna i jego najemników, konstatując, że „pewne aspekty porozumienia wciąż mogą być ustalane”. M.in. analitycy przytaczają nieoficjalne źródła, że samolot Prigożyna we wtorek wyleciał z Białorusi do Moskwy, a następnie do Petersburga, a także – że w Rosji miał on kontynuować rozmowy z władzami.

08:18 Bacardi, producent między innymi rumu, ginu, wermutu i win obiecał po inwazji na Ukrainę, że opuści Rosję, ale słowa nie dotrzymał. Za to zyski netto spółki zależnej Bacardi Rus potroiły się w tym czasie, a wartość aktywów wzrosła 14-krotnie, poinformował portal The Insider.

W marcu ubiegłego roku Bacardi opublikował oświadczenie, w którym potępiał rosyjskie władze, a także obiecywał, że przekaże milion dolarów na rzecz organizacji charytatywnych i przede wszystkim wstrzyma eksport do Rosji i zamrozi wydatki na marketing i reklamę. Jednak z czasem to kluczowe zdanie o wstrzymaniu eksportu i wydatków marketingowych zniknęło z komunikatu prasowego. Pozostało jednak w publikacjach i można je obejrzeć w archiwum online strony prasowego - informuje portal The Insider, relacjonując raport niezależnej publikacji gospodarczej "The Bell".

07:25 Do 12 wzrosła w czwartek liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ostrzału rakietowego pizzerii w Kramatorsku – powiadomiły służby ratunkowe.

„W czwartek rano spod gruzów wydobyto ciało jeszcze jednej zabitej osoby” – powiadomiła w komunikacie Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), informując również o zakończeniu operacji ratunkowej.

06:50 Premier Mateusz Morawiecki udaje się w czwartek do Brukseli, gdzie podczas szczytu UE będzie mówił m.in. o braku zgody Polski na przymusową relokację migrantów. "Zaproponuję w jaki sposób polityka migracyjna w Unii Europejskiej powinna być konstruowana, tworzona dla dobra całej UE" - podkreślił premier.

Podczas rozpoczynającego się w czwartek dwudniowego szczytu Rady Europejskiej przywódcy państw UE mają rozmawiać o rosyjskiej wojnie przeciwko Ukrainie oraz o dalszym wsparciu UE dla Ukrainy, a także o gospodarce, bezpieczeństwie i obronie, migracji i stosunkach zewnętrznych.

03:24 To był dzień bardzo ważnych rozmów politycznych, które prowadziliśmy na temat zbliżającego się szczytu NATO, wsparcia dla Ukrainy, sytuacji międzynarodowej - powiedział w nocy ze środy na czwartek w Przemyślu prezydent Andrzej Duda, podsumowując spotkanie w Kijowie z prezydentami Ukrainy i Litwy.

W środę prezydent RP Andrzej Duda wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą złożyli wizytę w Kijowie w związku z 27. rocznicą uchwalenia przez Radę Najwyższą Ukrainy konstytucji w 1996 roku.