Podawał się za analityka danych w NATO i oszukał zauroczoną w nim kobietę na 650 tys. zł

2023-07-05 12:42 aktualizacja: 2023-07-05, 13:42
Banknoty 200 złotowe. PAP/Marcin Bielecki
Banknoty 200 złotowe. PAP/Marcin Bielecki
Oszust przedstawiający się jako analityk danych w NATO stacjonujący w Łasku wykorzystał dobroć i łatwowierność 48-latki z Gdańska. Kobieta przelała na jego konto 650 tys. złotych, po to by spędzić z mężczyzną urlop.

"Gdańszczanka za pośrednictwem jednego z portali randkowych poznała mężczyznę, który podawał się za obywatela Kanady. Oszust twierdził, że jest analitykiem danych w NATO i stacjonuje w siedzibie wojskowej w Łasku" - podała w środę oficer prasowa gdańskiej policji podinsp. Magdalena Ciska.

Wyjaśniła, że poszkodowana we wtorek zgłosiła się na policję i opowiedziała historię znajomości z oszustem. "Pokrzywdzona przez osiem miesięcy prowadziła z nim korespondencję. Mężczyzna w pewnym momencie zaczął prosić ją o pomoc. Dave Brian Garrison, bo tak się przedstawiał pracownik NATO, chciał przyjechać do kobiety" - przekazała policjantka.

Sprawca poprosił pokrzywdzoną o pieniądze, które jak twierdził, miały być przeznaczone na to, by dowództwo udzieliło mu urlopu. Kobieta zgodziła się pomóc rozmówcy i wykonała kilka przelewów na wskazane konto w walucie euro. W wyniku oszustwa 48-latka straciła 650 tys. złotych. "Policjanci pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy i jego zatrzymaniem" - zaznaczyła Ciska.

Policjanci podkreślają, że zawierając nowe znajomości, szczególnie za pośrednictwem portali społecznościowych i komunikatorów, należy być bardzo ostrożnym. Podejrzenia powinny wzbudzić zwłaszcza prośby o pomoc finansową. "Należy pamiętać, że dla przestępczego procederu oszuści przedstawiają zmyślone historie, aby zdobyć zaufanie swojej ofiary" - podkreśliła policjantka.

Dodała, że ich celem jest zmanipulowanie jej w taki sposób, aby dobrowolnie przekazywała pieniądze na cele związane np. z przyjazdem znajomego do naszego kraju, czy jego kosztownym leczeniem. "Gdy ofiara oszustwa prześle pieniądze na konto przestępcy, zostaje bez ukochanego i bez pieniędzy. Tylko ostrożność, czujność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustów" - zaapelowała funkcjonariuszka. (PAP)

autor: Piotr Mirowicz

ps/