Podano oficjalną przyczynę śmierci Lisy Marie Presley

2023-07-14 18:45 aktualizacja: 2023-07-15, 13:53
Lisa Marie Presley zmarła w wieku 54 lat. Fot. PAP/EPA/JIMMY MORRIS
Lisa Marie Presley zmarła w wieku 54 lat. Fot. PAP/EPA/JIMMY MORRIS
Na początku roku odeszła jedyna córka Elvisa i Priscilli Presleyów. Po wykonaniu sekcji zwłok lekarz sądowy poprosił o możliwość przeprowadzenia kolejnych badań i odroczenie określenia oficjalnej przyczyny zgonu piosenkarki. Jak się właśnie okazało, do śmierci gwiazdy nie doprowadziło przedawkowanie leków opioidowych, jak pierwotnie sądzono, lecz „długoterminowe powikłania” po operacji bariatrycznej. „Nastąpiła niedrożność jelita cienkiego” – czytamy w raporcie koronera.

12 stycznia w wieku 54 lat zmarła Lisa Marie Presley. U amerykańskiej aktorki, piosenkarki i autorki tekstów, która przebywała wówczas w swoim domu w Calabasas, doszło do zatrzymania akcji serca. Choć gwiazda została natychmiast przewieziona do szpitala i wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej, lekarzom nie udało się jej uratować.

„Priscilla wraz z całą rodziną Presleyów są zszokowani i zdruzgotani tragiczną śmiercią ich ukochanej Lisy Marie. Jej bliscy pragną wyrazić wdzięczność za okazane wsparcie, miłość i modlitwy, prosząc zarazem o uszanowanie ich prywatności w tym jakże trudnym czasie” – brzmi treść udostępnionego przez „Variety” oświadczenia bliskich zmarłej.

22 stycznia odbył się pogrzeb jedynej córki „Króla rock and rolla”. Uroczystość żałobna miała miejsce w jej legendarnej, odziedziczonej po ojcu posiadłości Graceland w Memphis w stanie Tennessee.  Presley została pochowana w rodzinnym grobowcu tuż obok jej syna, Benjamina Keougha, który w lipcu 2020 roku w wieku 27 lat popełnił samobójstwo. W pogrzebie gwiazdy udział wzięło wiele znanych postaci ze świata show-biznesu, takich jak księżna Yorku Sarah Ferguson, Austin Butler, Jason Clark, Alanis Morissette, Billy Corgan i wokalista zespołu Guns N’ Roses, Axl Rose. 
 
Do tej pory nie znaliśmy oficjalnej przyczyny zgonu artystki. „W trakcie sekcji przyczyna nie została ustalona, a lekarz sądowy prosi o dalsze dochodzenie w tej sprawie, w tym kolejne badania” – przekazała w styczniu w rozmowie z CNN Sarah Ardalani, rzeczniczka wydziału medycyny sądowej w hrabstwie Los Angeles. Jak się właśnie okazało, do śmierci Presley doprowadziły „długoterminowe powikłania” po operacji bariatrycznej. Kilka lat wcześniej piosenkarka dokonała operacyjnego zmniejszenia żołądka. „Po zabiegu pojawiły się zrosty. Nastąpiła niedrożność jelita cienkiego” – czytamy w raporcie koronera dr Juana Carrillo.

Ze względu na „zagrażające życiu zaburzenia rytmu serca” podczas pobytu na izbie przyjęć artystce wszczepiono tymczasowy rozrusznik. Wkrótce potem jej stan uległ drastycznemu pogorszeniu. Kolejne badanie wykazało, że piosenkarka doznała poważnego niedotlenienia mózgu. O 16:48 doszło do zatrzymania akcji serca. 20 minut później nastąpił zgon.

Raport lekarza medycyny sądowej ujawnił również, że Presley od długiego czasu zmagała się poważnymi dolegliwościami, takimi jak ból i obrzęk brzucha, jednak nie udała się do specjalisty. „Skarżyła się na gorączkę, mdłości i wymioty. W szpitalu stwierdzono u niej także wywołaną chorobą nerek kwasicę metaboliczną” – czytamy w dokumencie. 

Na kilka miesięcy przed śmiercią Presley przeszła operację plastyczną, po której zażywała oksykodon – bardzo silny opioidowy lek przeciwbólowy. W jej organizmie wykryto również obecność kwetiapiny, substancji o działaniu przeciwpsychotycznym. Koroner twierdzi, że choć stosowanie tych środków nie było bezpośrednią przyczyną śmierci artystki, wieloletnie  uzależnienie od substancji odurzających doprowadziło do systematycznego pogarszania jej stanu zdrowia. „Zmarła wielokrotnie zapomniała, że brała swoje leki, po czym zażywała je ponownie. W przeszłości nadużywała alkoholu i narkotyków. Podobno była trzeźwa od 2015 roku. Paliła paczkę papierosów dziennie” – tłumaczy w swoim raporcie dr Carillo. (PAP Life)

mmi/