Rząd zajmie się przepisami dotyczącymi wydawania dzieci za granicę

2023-07-18 10:58 aktualizacja: 2023-07-18, 11:18
Projekt nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego w tej sprawie został przygotowany przez ministra w KPRM Michała Wójcika. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Projekt nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego w tej sprawie został przygotowany przez ministra w KPRM Michała Wójcika. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Na wtorkowym posiedzeniu rząd ma zająć się m.in. projektem dostosowania przepisów do lutowego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie wstrzymywania wykonywania prawomocnych orzeczeń zarządzających wydanie dziecka za granicę.

Projekt nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego w tej sprawie został przygotowany przez ministra w KPRM Michała Wójcika.

Kwestia doprecyzowania

Chodzi o kwestię doprecyzowania zmiany K.p.c., która weszła w życie w czerwcu ub.r. i umożliwiła wstrzymanie z urzędu prawomocnego sądowego postanowienia o wydaniu dziecka do państwa stałego pobytu przy wniesieniu skargi kasacyjnej lub skargi nadzwyczajnej.

Regulacje te pozwalają Prokuratorowi Generalnemu, Rzecznikowi Praw Dziecka i Rzecznikowi Praw Obywatelskich uzyskanie wstrzymania wykonania prawomocnego orzeczenia sądowego zarządzającego powrót dzieci, wydanego na podstawie Konwencji haskiej dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę. Żądanie takie powoduje wstrzymanie wykonania na okres dwóch miesięcy. Ponadto, jeżeli wymienione organy wniosą od orzeczenia zarządzającego powrót skargę kasacyjną, wstrzymanie to przedłuża się z mocy prawa do czasu ukończenia postępowania przed Sądem Najwyższym.

W końcu stycznia br. unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders wysłał do ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka pismo, które formalnie uruchomiło tzw. procedurę przeciwnaruszeniową wobec Polski. W piśmie tym stwierdzono, że nasz kraj niewłaściwie wdrożył i stosuje rozporządzenie unijne dotyczące uznawania i wykonywania orzeczeń sądów innych państw w sprawach małżeńskich i w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej. KE podkreśla, że w Polsce liczne orzeczenia w takich sprawie są niewykonywane. KE dała polskim władzom dwa miesiące na odpowiedź.

Zgodność przepisów z europejskimi unormowaniami

Natomiast warszawski sąd apelacyjny zadał pytanie do TSUE o zgodność tych przepisów z unormowaniami europejskimi.

W połowie lutego br. TSUE orzekł, że prawo Unii stoi na przeszkodzie temu, by organy krajowe mogły uzyskać, bez uzasadnienia, wstrzymanie wykonania prawomocnego orzeczenia zarządzającego powrót dziecka. Dodał ponadto, że wymóg skuteczności i szybkości, który obowiązuje przy wydawaniu orzeczenia zarządzającego powrót dziecka, jest wiążący również w ramach wykonywania takiego orzeczenia.

TSUE zarzucił polskim przepisom, że podmioty zgłaszające żądanie wstrzymania wykonania postanowienia w sprawie powrotu dziecka nie mają obowiązku jego uzasadnienia, a ponadto podmioty te nie są sądem, zaś żądanie wstrzymania wykonania postanowienia w sprawie powrotu dziecka nie podlega jakiejkolwiek kontroli sądowej.

W projekcie nowelizacji tych przepisów, który we wtorek trafił na posiedzenie rządu, zaproponowano w związku z tym, że żądanie zgłoszone sądowi przez Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Dziecka lub Rzecznika Praw Obywatelskich, "musi zawierać uzasadnienie wskazujące na istnienie w konkretnej sprawie szczególnego, należycie umotywowanego przypadku".

Jak argumentowali autorzy nowelizacji za sprzeczną z celem tych przepisów i niezasadną z punktu widzenia realizacji kluczowej intencji, jaka przyświecała ustawodawcy, uznać należy natomiast realizację wyroku TSUE w odniesieniu do pozostałych zarzutów dotyczących statusu podmiotów zgłaszających żądanie oraz poddania przewidzianego w przepisach mechanizmu kontroli sądu. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

pp/