Polscy turyści na Eubei i Korfu. Aktualne informacje

2023-07-24 08:02 aktualizacja: 2023-07-24, 14:29
Sytuacja polskich turystów na Rodos. PAP/EPA/DAMIANIDIS LEFTERIS
Sytuacja polskich turystów na Rodos. PAP/EPA/DAMIANIDIS LEFTERIS
Na razie nie ma informacji o potrzebach ewakuacyjnych z innych miejsc w Grecji niż Rodos, ale nie jest wykluczone, że to się jeszcze zmieni, monitorujemy sytuację polskich turystów na Eubei i Korfu oraz w sprawie powrotu do Polski z Rodos - przekazał PAP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Dziś rano w Programie Pierwszym Polskiego Radia, wiceszef MSZ potwierdził, że wszyscy polscy obywatele, którzy byli na wyjazdach zorganizowanych na Rodos zostali ewakuowani i przemieszczeni w bezpieczne miejsce.

Pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o sytuację polskich turystów przebywających na greckiej wyspie Rodos, której część ogarnęły pożary, powiedział, że ewakuacja rozpoczęła się już w sobotę i trwała w niedzielę do godzin porannych.

"Wszyscy nasi obywatele, którzy byli w ramach wyjazdów zorganizowanych zostali ewakuowani i przemieszczeni w bezpieczne miejsce" - zapewnił.

Jak dodał, część osób podejmowała takie próby na własną rękę, z niektórymi początkowo był utrudniony kontakt.

"Chaos był bardzo duży, natomiast nasza służba konsularna razem z miejscowymi służbami greckimi bardzo intensywnie działała w trybie kryzysowym, 24-godzinnym" - powiedział.

Zaznaczył, że choć pożar w niektórych miejscach został "nieco opanowany", to sytuacja cały czas jest bardzo poważna i dynamiczna.

"Jesteśmy w stałym kontakcie przede wszystkim z miejscowymi władzami, służbami i z biurami podróży" - zapewnił.

Jabłoński pytany czy ktoś spośród polskich obywateli został poszkodowany odparł, że poza niedogodnościami związanymi z wysokimi temperaturami i trudnościami z dostępem do sanitariatów, a czasem wody, "nie mamy żadnych informacji o poważnych, zagrażających życiu sytuacjach".

Wiceszef MSZ pytany co Polacy będący na Rodos powinni zrobić jeśli znajdą się w sytuacji zagrożenia, wskazał, że powinni zacząć od kontaktu z biurem podróży.

"Drugi kierunek to są greckie władze, policja, inne służby. Jeśli jest potrzebna polska pomoc konsularna, my też jej udzielamy" - powiedział.

Dodał, że można kontaktować się z polskim konsulem pod numerem +30 693 655 46 29.

Jabłoński: monitorujemy sytuację polskich turystów na Eubei i Korfu oraz dotyczącą powrotu do Polski z Rodos

Wiceszef MSZ zauważył, że "może czasami tak być, że jest problem z kontaktem z rezydentami, bo oni dostają obecnie masę telefonów i pewnie ciężko jest się do nich dodzwonić". Według niego transport na lotniska działa, a "większym problemem obecnie jest ustalenie co kiedy się dzieje, bo część tych lotów była zaplanowana na później, a biura podróży to w miarę możliwości przekładają na wcześniejsze terminy".

"Na ten moment widzimy, że sprawa podsuwa się do przodu, jest część osób, która wróciła do swoich hoteli, bo w niektórych miejscach sytuacja została opanowana na tyle, że służby greckie pozwoliły na powrót. Niektórzy wrócili zebrać swoje rzeczy, ale też mogą w miarę komfortowych warunkach poczekać na lot. I będziemy patrzeć na to, co się będzie działo dalej. Jeśli sytuacja będzie cały czas niestabilna, to oczywiście będzie pewnie większa liczba osób do ewakuacji, jeśli uda się ją ustabilizować, to niektórzy być może uznają, że te dwa, trzy dni będą chcieli tam zostać" - powiedział wiceminister.

Jak podkreślił, sytuacja związana z pożarami w Grecji cały czas się zmienia.

"Mamy gorącą linię z Grekami oraz między MSZ i Ministerstwem Sportu i Turystyki i będziemy na bieżąco reagowali. Natomiast to jest zadanie przede wszystkim biur podróży, żeby zapewnić ten powrót. Oni mają i ubezpieczenie, działają na podstawie udzielonych im zezwoleń, mają te obowiązki i to one powinny je zrealizować, szczególnie, że na razie - z tego co wiemy - takie możliwości są" - zauważył Jabłoński.

Jak ocenił, biura podróży robią bardzo dużo, by na tyle ile się da w obecnie sytuacji zorganizować takie powroty.

"My chcemy, by się z tego zadania wywiązały. Będziemy udzielać im odpowiedniego wsparcia w kontaktach z władzami greckimi, także jeśli chodzi o przekładanie lotów. I na razie w ten sposób działamy" - podkreślił.

Dopytywany o inne miejsca w Grecji, gdzie przebywają polscy turyści, a lokalne władze informują o pożarach czy rosnącym zagrożeniu, wiceszef MSZ powiedział, że "na razie nie ma informacji o jakichś bardzo licznych ewakuacjach czy nawet potrzebach ewakuacyjnych z innych miejsc w Grecji, ale nie jest wykluczone, że w najbliższych godzinach to się będzie zmieniało".

"To są pożary bardzo szybko się rozpowszechniające. Mamy w tej chwili taki sygnał, że być może takimi miejscami będą Eubea i Korfu - to dwie nowe lokalizacje, o których informowano. Dziś na bieżąco monitorujemy, co tam się dzieje i będziemy działać stosownie do potrzeb" - zapewnił Jabłoński.

Pożary szaleją od kilku dni na Rodos, którą opuścić musiało ponad 30 tys. osób. Greckie władze twierdzą, że była to największa ewakuacja w historii kraju. Rząd w Atenach powołał specjalny sztab kryzysowy, który ma za zadanie kierować akcją ewakuacji zagranicznych turystów.

Rano grecka straż pożarna poinformowała, że strażacy walczyli przez całą noc z pożarami również na Krecie, Korfu, Rodos, Eubei i w okolicy miasta Ejo na Peloponezie oraz w innych regionach Grecji. (PAP)

autor: Rafał Białkowski, Wiktoria Nicałek

jc/