Zbigniew Preisner cudem umknął żywiołowi na Rodos. Mimo to zachęca do przyjazdu na tę wyspę [WIDEO]

2023-07-31 16:48 aktualizacja: 2023-07-31, 21:50
Zbigniew Preisner, fot. Facebook/Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner, fot. Facebook/Zbigniew Preisner
Ceniony kompozytor muzyki filmowej od kilkunastu dni przygląda się z bliska pożarom, które szaleją na Rodos, bo wypoczywa w swojej willi na tej greckiej wyspie. Ogień nie tknął jego domu, ale był bardzo blisko - wyrządził szkody w ogrodzie. Mimo to Zbigniew Preisner zachęca Polaków do spędzenia wakacji na Rodos.

Posiadłość Zbigniewa Preisnera znajduje się w Gennadi na południowo-wschodnim wybrzeżu Rodos. Trawiące tę wyspę pożary nie ominęły tej miejscowości. 25 lipca kompozytor musiał się ewakuować ze swojej willi.

"Zabrali mnie napotkani lokalsi, pomogli mi dogaszać mój ogród, a i ogrody moich sąsiadów. Świetni ludzie. W tym szaleństwie nawet nie miałem czasu zapytać o ich imiona. Dom na szczęście nietknięty. Spłonęła wiata na samochód, trochę mebli w ogrodzie i ucierpiała moja piękna palma. To nic, jak na taki ogień. To jakiś cud" - relacjonował Zbigniew Preisner na Instagramie. I dodał, że kolejną dobrą wiadomością jest to, że przeżyła jego kotka.

Ten i inne posty, które kompozytor opublikował w ostatnim czasie, ilustrują nagrane przez niego filmiki, na których widać ogień na wzgórzach niedaleko jego domu i księżycowy krajobraz po przejściu żywiołu - "straszny i przygnębiający", jak ujął to muzyk.

Choć te wpisy nie zachęcają do podróży na tę Rodos, sam kompozytor uważa, że nie należy się bać wakacji na tej wyspie. "Wiele osób w Polsce pyta mnie, czy warto jechać teraz na Rodos. Absolutnie warto! Północna część wyspy, czyli miasto Rodos i okolice Faliraki, Archangelos, ale też Lindos, Pefkos są nietknięte przez pożar. Pożar dotknął głównie południe wyspy, Asklipio, Kiotari i Gennadi i z tego, co słyszałem, biura obniżyły tam ceny. Pożar nie zniszczył hoteli, jedyne, co spłonęło wokół hoteli, to flora. W hotelu tego nie zauważycie, ale wychodząc poza tak, widok jest jak po pożarze i może być pył. Prasonisi, Katavia, czyli mekka windsurfingu, nienaruszona" - stwierdził w najnowszym wpisie Preisner.

W sobotę greckie Ministerstwo Kryzysu Klimatycznego i Ochrony Ludności odwołało stan zagrożenia, który obowiązywał na Rodos od 20 lipca. (PAP Life)

jos/