Zdaniem pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, z procesem odbudowy Ukrainy, inwestowaniem na tamtejszym rynku nie powinniśmy czekać "na dzień po tym, kiedy skończy się wojna".
"Inwestycje infrastrukturalne, drogowe, kolejowe, zwłaszcza w zachodniej Ukrainie powinny być realizowane już teraz, co wymaga ustalenia źródeł finansowania" - oceniła Emilewicz, która rozmawiała m.in. na ten temat podczas niedawnej wizyty w USA i spotkań z przedstawicielami amerykańskiej administracji, biznesu oraz ekspertami w Waszyngtonie.
Według wiceminister funduszy Morze Czarne na razie nie może być rozważane jako bezpieczna droga transportu towarów - tak jak to miało miejsce przed wojną.
"Jeśli budujemy nowe kanały transportowe dla towarów z Ukrainy, to wymaga to inwestycji m.in. na terenie Polski, Czech, Słowacji i Rumunii" - podkreśliła. Niezbędne jest - jak wyjaśniła - m.in. poszerzenie zdolności przeładunkowych portów, w tym portów polskich. "Środki na tego typu inwestycje powinny być wkładem państw i międzynarodowych instytucji finansowych" - wskazała.
Temat ten został poruszony m.in podczas rozmów w USA z przedstawicielami Banku Światowego.
"Spotkał się on z dużym zainteresowaniem naszych amerykańskich partnerów. Nie tylko w kontekście zboża i artykułów rolnych, ale też innych towarów z Ukrainy, dla których trzeba szukać nowych kanałów transportowych w drodze na rynki docelowe" - zaznaczyła Emilewicz.
Jak przekazała, rozmowy w Stanach Zjednoczonych dotyczyły też podtrzymania gotowości do realizacji logistyki przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych dla pomocy humanitarnej i militarnej, która trafia na Ukrainę przez Polskę.
"Nasi partnerzy, zarówno w Departamencie Stanu, jak i Departamencie Handlu wysoko oceniają nasz profesjonalizm" - dodała wiceszefowa MFiPR.
Według Emilewicz strona amerykańska wyraziła też zainteresowanie, by "jeszcze większa część amerykańskiej pomocy dla Ukrainy trafiała tam przez Polskę".
"Wszyscy moi rozmówcy zwracali uwagę na unikalną rolę Polski w procesie dostarczania pomocy humanitarnej i militarnej, a także nasze bogate doświadczenia i wiedzę na temat rynku ukraińskiego, które są bezcenne dla wszystkich darczyńców międzynarodowych" – wskazała.
Biorąc pod uwagę powyższe, "strona amerykańska wyraziła gotowość, aby poprzeć starania naszego kraju o udział w pracach Komitetu Sterującego Platformy Koordynacyjnej Darczyńców Grupy G7" - powiedziała wiceminister w rozmowie z PAP.
Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że będzie kontynuować rozmowy dotyczące pomocy dla Ukrainy w ramach krajów Trójmorza.
"Nie tylko świadczymy największą pomoc, ale też ponosimy bezpośrednio konsekwencje związane z wojną" - stwierdziła. Zwróciła ponadto uwagę, że "wiele inwestycji związanych z włączaniem Ukrainy w gospodarczy krwioobieg europejski będzie musiało być zlokalizowanych właśnie w państwach Trójmorza".
Wiceminister funduszy wyjaśniła, że jej odpowiednicy z krajów bałtyckich i innych państw Europy Środkowej "będą kolejnymi adresatami rozmów m.in. w kontekście tworzenia zaplecza finansowego i ubezpieczeniowego pod inwestycje na Ukrainie".
Dodała, że na prośbę polskich przedsiębiorców jeszcze w sierpniu planuje kolejne wizyty na Ukrainie. (PAP)
Autorka: Magdalena Jarco
kw/