Eksplozja w okupowanym Mariupolu. Chmura dymu [RELACJA NA ŻYWO]

2023-07-29 11:48 aktualizacja: 2023-07-30, 07:59
Chmura dymu po eksplozji w Mariupolu Fot. Twitter/ Ukrinform
Chmura dymu po eksplozji w Mariupolu Fot. Twitter/ Ukrinform
W okupowanym Mariupolu w sobotę wieczorem dał się słyszeć odgłos eksplozji  - poinformował  lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko. Wcześniej rosyjski pocisk uderzył w południowo-wschodnią część miasta Zaporoże, zabijając dwie osoby i raniąc jednego cywila.

22:07 Eksplozja w okupowanym Mariupolu, widać chmurę dymu nad dworcem autobusowym

W okupowanym Mariupolu w sobotę wieczorem dał się słyszeć odgłos eksplozji  - poinformował w sobotę  lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.

"W pobliżu AS2 (dworca autobusowego) unosi się chmura dymu" - napisał urzędnik w serwisie Telegram. Na opublikowanych przez Andriuszczenkę nagraniach widać kłęby dymu unoszące się nad miastem. 

21:51 Prezydent Zełenski: dziś jest rocznica zbrodni w Ołeniwce; nigdy Rosjanom ani nie zapomnimy, ani nie wybaczymy

W sobotę obchodzimy rocznicę zbrodni w Ołeniwce, jednej z najokrutniejszych, których dopuściła się Rosja. Nigdy im tego nie zapomnimy, ani nie wybaczymy - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odwiedzając pozycje Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy walczących na kierunku bachmuckim w Donbasie na wschodzie Ukrainy.

20:40 Ukraina kontynuuje ofensywę, doszło do 24 starć z rosyjskimi najeźdźcami

W ciągu dnia doszło do 24 starć między jednostkami Sił Obronnych Ukrainy a rosyjskimi najeźdźcami, poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w sobotę na Facebooku.

Trwa ofensywna operacja wojsk obrony Ukrainy na kierunkach Melitopola i Berdiańska, przekazał sztab, wyliczając, że w ciągu dnia ukraińskie lotnictwo przeprowadziło pięć ataków na wrogi personel, uzbrojenie i zgrupowania sprzętu wojskowego. Jednostki rakietowe i artyleryjskie Ukrainy uderzyły w jeden system artyleryjski i zniszczyły rosyjski dron rozpoznawczy.

19:33 Dwie osoby zginęły w wyniku przeprowadzonego przez Rosjan ataku rakietowego na Zaporoże

Rosyjski pocisk uderzył w południowo-wschodnią część miasta Zaporoże, zabijając dwie osoby i raniąc jednego cywila, poinformował w sobotę w poście na Telegramie sekretarz rady miejskiej Anatolij Kurtiew.

Zabici to kobieta i mężczyzna, napisał Kurtiew, dodając, że "okna wielopiętrowych budynków, lokalnej instytucji edukacyjnej i supermarketu zostały uszkodzone".

Sobotni atak rakietowy na Zaporoże ma miejsce, gdy Rosja intensyfikuje ataki na ludność cywilną w środkowo-wschodniej Ukrainie.

W piątek rosyjskie siły uderzyły na Dniepr, raniąc dziewięć osób – w tym dwoje dzieci. Atak uszkodził także budynek mieszkalny i siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

Gubernator obwodu zaporoskiego Jurij Małaszko poinformował w sobotę, że w ciągu minionej doby siły rosyjskie przeprowadziły 46 ataków na 18 osad regionu.

Według sobotniego raportu regionalnego departamentu policji w ciągu minionej doby Rosjanie zaatakowali bombami naprowadzanymi Orichów w obwodzie zaporoskim, leżący na linii frontu. Nie zgłoszono żadnych ofiar. 

18:00 Misja UNESCO przybyła do Odessy, żeby ocenić straty spowodowane rosyjskimi atakami rakietowymi

Misja UNESCO przybyła w sobotę do Odessy, żeby ocenić straty spowodowane rosyjskimi atakami rakietowymi - podał portal dziennika Ukraińska Prawda. W wyniku ubiegłotygodniowego ostrzału rakietowego zniszczony został zabytkowy Sobór Przemienienia Pańskiego, a także wiele budynków w historycznej części miasta

14:15 Rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko przekazał, że na Białoruś wciąż przybywają najemnicy z tej rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej. Zaznaczył, że przy granicy z Ukrainą nie zaobserwowano przemieszczania się wrogich sił.

Rzecznik zapewnił, że sytuacja jest pod kontrolą i jest stale obserwowana przez ukraiński wywiad.

"W danej chwili liczba przedstawicieli Grupy Wagnera na Białorusi nie stanowi dużego zagrożenia dla Ukrainy" - dodał.

Pierwsze informacje o możliwym skierowaniu wagnerowców na Białoruś podały rosyjskie media niezależne pod koniec czerwca. Prognozowały one, że najemnicy w liczbie około 8 tys. będą stacjonowali w okolicach Osipowicz w obwodzie mohylewskim. Znajduje się tam opuszczona do niedawna, a potem pospiesznie wyremontowana baza we wsi Cel - była baza wojskowa białoruskich wojsk rakietowych.

13:55 Wysoce doceniamy armatohaubice Kraby, idealnie sprawdzają się na polu walki - napisał w mediach społecznościowych ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.

We wpisie na Twitterze, Wasyl Zwarycz podkreślił, że "wysoce doceniamy AHS Kraby, idealnie sprawdzają się na polu walki", dodając, że "w rękach ukraińskich żołnierzy skutecznie służą wzmocnieniu bezpieczeństwa zarówno Ukrainy, jak i Polski oraz całej Europy w obliczu barbarzyńskiej agresji rosyjskiej".

W kwietniu podczas wizyty w Gliwicach premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że w zakładach Bumar-Łabędy – oprócz centrum serwisowego dla czołgów Leopard – będą produkowane armatohaubice Krab.

W sobotę podczas konferencji prasowej w gliwickich zakładach Morawiecki powiedział, że "aby tak się stało, potrzebne będzie przekazanie hal przez Ministerstwo Aktywów Państwowych". Dodał, że w piątek kontaktował się w tej sprawie z ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem i - jak mówił - ma obietnicę szefa MAP, że w krótkim czasie "zostanie to zrealizowane". "Sam tego bardzo skrupulatnie dopilnuję" - zapewnił.

13:30 W Kijowie w Monastyrze Michajłowskim o Złotych Kopułach odbył się pogrzeb 30-letniego Nazara Borowickiego – ukraińskiego pilota, który zginął podczas lotu ratunkowego do oblężonej przez Rosjan huty Azowstal w Mariupolu. Jego ciało wróciło do rodziny w lipcu 2023 roku, ponad rok po śmierci w obronie ojczyzny.

Pilota, absolwenta Narodowej Akademii Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, pożegnało w centrum Kijowa kilkaset osób – rodzina, przypadkowi przechodnie i towarzysze broni. Trumnę z jego ciałem – przy akompaniamencie werbli i trąb oraz w otoczeniu żałobników – wprowadzono do monastyru, gdzie odbył się pogrzeb.

Zakończeniu nabożeństwa towarzyszyły tradycyjne wezwania: „Sława Ukrainie – Bohaterom Sława; Sława narodowi – Wrogom Śmierć; Ukraina ponad wszystko!”. Na przedzie kordonu pogrzebowego ruszył portret zmarłego, za którym żołnierze przenieśli prawosławny krzyż, ukraińską flagę, ordery Borowickiego i przykrytą flagą trumnę. Opłakujący śmierć bohatera Ukraińcy złożyli na trumnie róże i goździki w narodowych barwach.

12:50 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził pozycje Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy walczących na kierunku bachmuckim w Donbasie na wschodzie Ukrainy.

"Kierunek bachmucki, pozycje Sił Operacji Specjalnych. Dzisiaj jestem tutaj, by złożyć życzenia naszym wojskowym z okazji ich święta, oddać cześć ich sile" - napisał Zełenski w Telegramie.

Prezydent przekazał, że wysłuchał raportu dowódcy i rozmawiał z wojskowymi.

Szef państwa zaznaczył, że nie można opowiedzieć o szczegółach aktualnych operacji Sił Operacji Specjalnych, będzie to możliwe dopiero za jakiś czas. "Wykonywanie przez was, chłopaki, zadań dla Ukrainy jest heroiczne" - dodał.

Do wpisu dołączył nagranie, na którym osobiście dziękuje wojskowym i składa im życzenia.

12:19 Podjęliśmy dodatkowe działania, by zapewnić maksymalne działanie obrony przeciwlotniczej i chronić ukraińskie porty - poinformowała Natalia Humeniuk, rzeczniczka ukraińskich wojsk na południu.

"Oczywiście niebezpieczeństwo, jakie płynie ze strony Rosji m.in. w kierunku infrastruktury portowej w ostatnim czasie, zostało przeanalizowane i podjęto środki, by zagwarantować maksymalne działanie obrony przeciwlotniczej i maksymalną (jej) skuteczność" - powiedziała Humeniuk, cytowana przez portal NV.

Ostrzegła, że Moskwa może przeprowadzić następne ataki na południu i może użyć nowej taktyki. "Obserwując to, że wróg zrobił pewną pauzę, można dojść do wniosku, że przygotowują się do następnych ataków" - podkreśliła.

11:19 Ok. 22 wieczorem w piątek "było głośno" pod Sewastopolem na Krymie - napisał HUR w komunikacie.

Jak dodano, świadkowie słyszeli dwa wybuchy, a następnie dźwięki detonacji amunicji. Na miejsce przybyło kilka karetek i policja.

W tej okolicy rozlokowana jest rosyjska 810 samodzielna brygada piechoty morskiej.

HUR przekazał, że "do wybuchów i detonacji wskutek przeprowadzonej dywersji doszło w 'tymczasowym magazynie' amunicji" rosyjskich sił.

Ok. 22 wieczorem w piątek "było głośno" pod Sewastopolem na Krymie - napisał HUR w komunikacie. Jak dodano, świadkowie słyszeli dwa wybuchy, a następnie dźwięki detonacji amunicji. Na miejsce przybyło kilka karetek i policja. W tej okolicy rozlokowana jest rosyjska 810 samodzielna brygada piechoty morskiej. HUR przekazał, że "do wybuchów i detonacji wskutek przeprowadzonej dywersji doszło w 'tymczasowym magazynie' amunicji" rosyjskich sił.

09:47 W ciągu ostatnich 48 godzin doszło do nasilenia walk w dwóch sektorach na południu Ukrainy - przekazało w codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak poinformowano, na południe od Orichowa walki koncentrują się w pobliżu wsi Robotyne, w strefie odpowiedzialności rosyjskiej 58. Armii Ogólnowojskowej, a 80 kilometrów na wschód siły ukraińskie pokonały elementy 247. Gwardyjskiego Pułku Desantowo-Szturmowego, będącego częścią rosyjskich sił powietrznodesantowych (WDW), zdobywając wioskę Staromajorske.

Tymczasem na północy inne jednostki WDW kontynuują operacje ofensywne w Lesie Serebriańskim na zachód od Kreminnej, ale nie zdobywały wiele terenu.

09:25 Wciąż nieznany jest motyw rosyjskiego ataku sprzed roku na obóz w Ołeniwce, w którym byli ukraińscy jeńcy - podkreślił Taras Semkiw z biura prokuratora generalnego Ukrainy.

"Niestety nie możemy pojąć, jaka była tego motywacja. Oczywiście, jest to zbrodnia wojenna. Federacja Rosyjska cynicznie łamie normy międzynarodowego prawa humanitarnego. Jest zobowiązana do zapewnienia odpowiedniej ochrony jeńcom wojskowym, którymi były osoby przebywające w Ołeniwce, ale tak nie zrobiono" - powiedział Semkiw Radiu Swoboda.

Wśród możliwych motywów przeprowadzenia zbrodni wymienił nienawiść wobec wojskowych za sprzeciw wobec agresji zbrojnej i "osobiste motywy".

Rok temu w wybuchu w rosyjskim obozie na terytorium okupowanego obwodu donieckiego Ukrainy zginęło co najmniej 53 ukraińskich jeńców wojennych, a ponad 70 zostało ciężko rannych. W obozie znajdowali się m.in. ukraińscy wojskowi z mariupolskich zakładów metalurgicznych Azowstal. W ocenie władz w Kijowie był to celowy akt terrorystyczny zorganizowany przez Rosjan.

08:50 Według ukraińskiego portalu ataki terrorystyczne mają być przeprowadzone na terytorium między miejscowościami Nowyje Jurkowiczi - Biełaja Bieriozka przy granicy z Ukrainą.

Trwa przygotowanie do operacji w sferze informacyjnej - czytamy. Miejscowa ludność informuje, że przez ostatnie dwa dni rosyjskie władze ostrzegają mieszkańców przed możliwym przeniknięciem rzekomych dywersyjnych grup Sił Zbrojnych Ukrainy, które miałyby przeprowadzać dywersje wobec ludności miejscowej.

Do regionu przybywają posiłki mające prowadzić rzekome działania przeciwko dywersantom.

Siły Zbrojne Ukrainy nie walczą z cywilami i nie planują żadnych ataków terrorystycznych na terytorium Rosji - zapewnia portal Sprotyw.

08:00 Obecność najemników rosyjskiej Grupy Wagnera na Białorusi w ogóle nie martwi Sił Obrony Ukrainy - oświadczył Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany w sobotę przez ukraiński portal TSN.

Budanow, odpowiadając na pytanie o to, kiedy ukraińskie siły wejdą na anektowany przez Rosję Krym, odpowiedział zwięźle: "wkrótce".

Szef HUR ocenił, że zagrożenie ze strony Białorusi jest nierealne i zapewnił, że obecność w tym kraju najemników Grupy Wagnera w ogóle nie martwi ukraińskich obrońców - pisze TSN.

Pytany o wzmocnienie rezerw rosyjskich wojsk okupacyjnych, Budanow stwierdził: "Tyle ile ich było, tyle też jest. Ale stała mobilizacja pozwala na stałe uzupełnianie poniesionych przez nich strat".

07:30 Strona amerykańska wyraziła zainteresowanie, by jeszcze większa część pomocy Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy trafiała tam przez Polskę - powiedziała PAP wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz.

Zdaniem pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, z procesem odbudowy Ukrainy, inwestowaniem na tamtejszym rynku nie powinniśmy czekać "na dzień po tym, kiedy skończy się wojna". "Inwestycje infrastrukturalne, drogowe, kolejowe, zwłaszcza w zachodniej Ukrainie powinny być realizowane już teraz, co wymaga ustalenia źródeł finansowania" - oceniła Emilewicz, która rozmawiała m.in. na ten temat podczas niedawnej wizyty w USA i spotkań z przedstawicielami amerykańskiej administracji, biznesu oraz ekspertami w Waszyngtonie.

Według wiceminister funduszy Morze Czarne na razie nie może być rozważane jako bezpieczna droga transportu towarów - tak jak to miało miejsce przed wojną. "Jeśli budujemy nowe kanały transportowe dla towarów z Ukrainy, to wymaga to inwestycji m.in. na terenie Polski, Czech, Słowacji i Rumunii" - podkreśliła. Niezbędne jest - jak wyjaśniła - m.in. poszerzenie zdolności przeładunkowych portów, w tym portów polskich. "Środki na tego typu inwestycje powinny być wkładem państw i międzynarodowych instytucji finansowych" - wskazała.

07:19 Ukraińskie siły przesunęły się naprzód pod Bachmutem i na kierunku berdiańskim - pisze w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Wojska ukraińskie przeprowadziły działania kontrofensywne na co najmniej trzech odcinkach frontu - podkreślają analitycy.

Ukraińcy kontynuują kontrofensywę na północnej i południowej flance Bachmutu. Na kierunku berdiańskim przesunęli się o ok. 10-12 km od głównej linii obrony Rosjan - podało ISW, powołując się na źródło po stronie ukraińskiej.

Rosyjscy "blogerzy wojskowi" przekazali, że w zachodniej części obwodu zaporoskiego rosyjskie wojska odparły ukraińskie ataki w trzech punktach - czytamy.

03:36 Dziewięć osób, w tym dwoje dzieci i 77-letnia kobieta, zostało rannych w piątek w rosyjskim ostrzale bloku mieszkalnego w Dnieprze w środkowej części Ukrainy - poinformował szef lokalnej administracji Serhij Łysak.

Rannym została udzielona pomoc medyczna. Nie wymagają oni hospitalizacji - podano w komunikacie.

Wśród poszkodowanych znalazło się dwoje dzieci w wieku 14 i 17 lat, dwie 20-letnie kobiety, mężczyźni w wieku od 18 do 53 lat i 77-letnia kobieta.

"Dniepr. Piątkowy wieczór. Trafienie w blok i w budynek SBU. Znowu rosyjski terror rakietowy" - napisał z kolei w piątek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w komunikatorze Telegram.

22.18 Do Grodna na Białorusi, w okolicę "przesmyku suwalskiego", przybyło ok. stu najemników rosyjskiej Grupy Wagnera, by organizować prowokacje na granicy z Polską i Litwą - pisze portal Sprotyw, utworzony przez Siły Operacji Specjalnych Ukrainy. Większość przybyłych najemników ma doświadczenie w działalności przemytniczej, w tym w przemycie nielegalnych imigrantów - czytamy.

W ocenie serwisu wagnerowcy mają przygotowywać się do "rozchwiania" sytuacji na terytorium przygranicznym Polski i Litwy. Według prowadzonego przez wojsko portalu najemnicy otrzymują umundurowanie białoruskich strażników granicznych i, udając białoruskich funkcjonariuszy, będą towarzyszyć imigrantom w ich próbach przedostania się przez granicę.

Pierwsze informacje o możliwym skierowaniu wagnerowców na Białoruś podały rosyjskie media niezależne pod koniec czerwca. Prognozowały one, że najemnicy w liczbie około 8 tys. będą stacjonowali w okolicach Osipowicz w obwodzie mohylewskim. Znajduje się tam opuszczona do niedawna, a potem pospiesznie wyremontowana baza we wsi Cel - była baza wojskowa białoruskich wojsk rakietowych.