O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prezydent Zielonej Góry: pierwsze wyniki badań próbek wody ze studni nie wykazały skażenia

Pierwsze wyniki badań próbek wody pobranych ze studni osób prywatnych nie wykazały skażenia wodami popożarowymi i skażenia chemicznego związanego z pożarem w Przylepie - poinformował w niedzielę prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.

Spalone wnętrze hali w zielonogórskim Przylepie, fot. PAP/Lech Muszyński
Spalone wnętrze hali w zielonogórskim Przylepie, fot. PAP/Lech Muszyński

Pożar hali w Przylepie, w której składowane były niebezpieczne substancje, wybuchł w minioną sobotę. W godzinach wieczornych następnego dnia poinformowano, że działania gaśnicze zakończyły się. W całej akcji na miejscu pożaru wzięło udział łącznie 376 strażaków, 107 pojazdów i dwa samoloty.

W niedzielę wieczorem prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki poinformował w mediach społecznościowych, że „są pierwsze wyniki badań próbek wody pobranej ze studni osób prywatnych”.

Jak podkreślił, „z pierwszych ośmiu, jakie otrzymaliśmy, żadna nie wykazała obecności wód popożarowych lub skażenia chemicznego związanego z pożarem”.

W minionym tygodniu prezydent Zielonej Góry informował, że po pożarze hali w Przylepie, rzeka Gęśnik została zanieczyszczona wodami pogaśniczymi. Skażenie potwierdzili inspektorzy zielonogórskiego WIOŚ.

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo dotyczące pożaru hali w Przylepie. Postępowanie zostało wszczęte w związku z pożarem oraz wybuchem substancji łatwopalnych poprzez sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia osób oraz mienia wielkiej wartości. Grozi za to do ośmiu lat więzienia. (PAP)

 

autor: Anna Jowsa

sm/

Zobacz także

  • Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki Fot. Rafał Guz

    Prezydent Zielonej Góry: przepraszam mieszkańców, bo to oni zostali narażeni na niebezpieczeństwo

  • Pożar pod Zieloną Górą Fot. PAP/Lech Muszyński

    Uwaga działkowcy z Zielonej Góry! Warzywa i owoce po pożarze w Przylepie zostaną przebadane

Serwisy ogólnodostępne PAP