Polacy posiadają bogatą tradycję insurekcyjną [NASZE WIDEO]

2023-08-01 12:57 aktualizacja: 2023-08-01, 15:24
Warszawa, 08 1944 r. Patrol powstańczy na ul. Jasnej. Dokładny dzień wydarzenia nieustalony. Fot. PAP-reprodukcja/zdj. S. Brauna ps. Kris.
Warszawa, 08 1944 r. Patrol powstańczy na ul. Jasnej. Dokładny dzień wydarzenia nieustalony. Fot. PAP-reprodukcja/zdj. S. Brauna ps. Kris.
Polacy posiadają stosunkowo bogatą tradycję insurekcyjną. Powstanie Warszawskie jest jednym z kolejnych zrywów - powiedział PAP zastępca dyrektora Biura Badań Historycznych IPN dr Konrad Graczyk.

W rozmowie z PAP dr Konrad Graczyk zaznaczył, że "Polacy posiadają stosunkowo bogatą tradycję insurekcyjną, począwszy od Insurekcji Kościuszkowskiej, przez Powstania Listopadowe i Styczniowe, po Powstanie Wielkopolskie czy Powstania Śląskie". "W tym kontekście Powstanie Warszawskie jest jednym z kolejnych zrywów" - dodał.

Powstania w Europie

Historyk wskazał, że "jeśli wziąć natomiast za punkt odniesienia całą II wojnę światową i wydarzenia w innych państwach okupowanych przez Niemcy, to przede wszystkim nasuwa się porównanie z powstaniami w Paryżu i w Pradze". Zastrzegł jednak, że "oba wydarzenia miały dla powstańców lepszy przebieg niż w przypadku Powstania Warszawskiego".

Powstanie paryskie – podobnie jak Powstanie Warszawskie – wybuchło w sierpniu. "Działania powstańców i francuskiego ruchu oporu zbiegły się z nadejściem oddziałów amerykańskich. Dowódca niemieckiego garnizonu w Paryżu nie wykonał rozkazu Hitlera dotyczącego zniszczenia miasta i ze względu na nadejście wojsk amerykańskich po prostu skapitulował" – przypomniał dr Graczyk. Z kolei powstanie praskie wybuchło w maju 1945 r. "Wybuchło ono w zupełnym okresie schyłkowym III Rzeszy, w trakcie nastąpiła kapitulacja Berlina" – powiedział.

Historyk podkreślił, że w przypadku Powstania Warszawskiego, które trwało 63 dni, "dysproporcja i przebieg walk w mieście były dużo mniej korzystne niż w Paryżu i Pradze".

Ocenił również, że "pewnym ewenementem jest to, że do walk doszło w dużym, ponadmilionowym mieście". "Chcę zwrócić uwagę na to, że akcja "Burza" miała na celu wystąpienie wobec Armii Czerwonej polskich oddziałów i polskiej administracji w roli legalnego gospodarza tego terenu. Plan tej akcji przez długi czas nie zakładał tego rodzaju działań powstańczych w dużych miastach - Warszawie, Krakowie czy Radomiu - ze względu na troskę o ludność cywilną, a także infrastrukturę" – przypomniał badacz.

Wskazał, że "Warszawa została włączona do akcji "Burza" w ostatniej fazie planowania z motywów politycznych, ponieważ chodziło tutaj o pewną demonstrację". "Pewnym czynnikiem były również twierdzenia Związku Patriotów Polskich oraz już działającego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, mówiące o tym, że Armia Krajowa stoi z bronią u nogi, nie chce walczyć z Niemcami. Sowieci kolportowali tego rodzaju plotki i twierdzenia, które miały mające podburzyć też zaufanie do Rządu RP na Uchodźstwie" - powiedział.

Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. Do walki w stolicy przystąpiło około 50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło około 12-13 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 120-150 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tys. osób, wypędzono z miasta, które po powstaniu Niemcy zaczęli systematycznie burzyć.(PAP)

Autorka: Anna Kruszyńska

pp/