Niemiecki polityk, szef grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w PE Manfred Weber w wywiadzie dla telewizji ZDF mówił o "zwalczaniu PiS-u". Stwierdził, że "każda partia musi zaakceptować państwo prawa; to jest zapora przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media". We wtorek premier Mateusz Morawiecki w odpowiedzi na słowa niemieckiego polityka wezwał go do debaty na 2 października.
Bochenek powiedział, że wypowiedź Webera "szokuje rzeczywiście i bardzo mocno bulwersuje, bo rzadko kiedy zdarza się, żeby politycy, zwłaszcza w relacjach międzynarodowych, takim językiem posługiwali się w stosunku do partnerów z innych państw". "Wydawało mi się, wiadomo, oczywiście mamy różne interesy i bardzo często również rywalizujemy, spieramy się na poziomie Unii Europejskiej, natomiast ten język Webera pokazuje, że jednak Niemcy w jakiś szczególny sposób starają się tutaj traktować Polskę i wpływać na to, co dzieje się w naszym kraju" – podkreślił.
Zwrócił uwagę, że "to nie pierwsza wypowiedź niemieckiego polityka w tym tonie i nie pierwsza Manfreda Webera".
Na pytanie, czy będą apelować do szefa PO Donalda Tuska o to, aby spróbował wpłynąć na swojego sojusznika, odpowiedział: "My chcielibyśmy, żeby Polacy mieli pełną jasność kto, po której stronie gra i kto czyje interesy reprezentuje. My jesteśmy rządem, który zawsze będzie stał po stronie polskich interesów. W przypadku Donalda Tuska i PO osiem lat ich rządów pokazało zupełnie coś innego. Oni byli tej niemieckiej polityce podporządkowani, ulegli".
"Dzisiaj, jeżeli rzeczywiście mamy poważnie rozmawiać o przyszłości Polski, jeżeli chcemy rozmawiać o tym, jak powinna wyglądać Polska po wyborach, to my nie chcemy rozmawiać z Donaldem Tuskiem, który jest de facto, można powiedzieć, takim pomocnikiem, reprezentantem Niemców tutaj w Polsce, przedstawicielem ich w naszym kraju, tylko chcemy rozmawiać z jego mocodawcami, bo to decyzje będą tam zapadały wtedy, kiedy nie daj Bóg wygrałaby PO, chcemy rozmawiać z tymi, którzy realnie będą decydowali o tym, co dzieje się w Polsce, a tymi osobami zapewne będą Niemcy i właśnie koledzy Donalda Tuska z Europejskiej Partii Ludowej, Manfred Weber, który jest jednoznacznie negatywnie nastawiony do Polski i Polaków" - ocenił Bochenek.
Radosław Fogiel: jeśli Weber chce wtrącać się w polskie wybory, niech stanie do debaty
Najwyraźniej niemieccy zleceniodawcy są zirytowani brakiem postępów Donalda Tuska, więc proszę bardzo, jeśli pan Weber chce wypowiadać się na temat wyborów w Polsce, to niech stanie do debaty – powiedział w programie "Rzeczpospolitej" "Rzecz o
"Weber ostro zaatakował polski rząd i samą Polskę, de facto. Jeżeli Weber tak odkrywa karty i ma intencję ingerowania w polskie wybory, to nie ma sensu dyskutować z polskimi podwykonawcami niemieckich zadań w Polsce. Pan premier powiedział jasno: proszę bardzo, niech pan stanie do debaty" – skomentował słowa Webera Fogiel.
"Próbuje nas pouczać o państwie prawa i praworządności przedstawiciel narodu, który próbował wprowadzać u nas państwo prawa w latach 39-45 i do dzisiaj się za to nie rozliczył" – powiedział i dodał, że PiS mówi: dość, gramy w otwarte karty.
"Oczywiste jest, że Donald Tusk miał niezwykle uległą politykę wobec Niemiec, większość polskiej polityki za czasów Tuska była podporządkowana jednemu celowi – żeby on uzyskał ważne stanowisko w Unii Europejskiej, a mogło się to wydarzyć tylko z poparciem Angeli Merkel" – ocenił poseł.
Minister Czarnek po słowach szefa EPL: chcecie nas pouczać? To wy jesteście wrogami demokracji
Chcecie nas pouczać? To wy jesteście wrogami demokracji – napisał na Twitterze szef MEiN Przemysław Czarnek, komentując wypowiedź niemieckiego polityka Manfreda Webera.Minister edukacji i nauki odniósł się do tych słów na Twitterze.
Herr Weber. Sie haben keine Ahnung von Rechtsstaat und freien Medien.
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) August 8, 2023
Łamiecie bezczelnie traktaty, stosujecie blokady medialne, żeby tylko niemieckie społeczeństwo nie mogło dowiedzieć się o gwałtach na kobietach i przestępstwach waszych muzułmańskich, nielegalnych imigrantów. I… https://t.co/8V75xnv1HX
"Herr Weber. Sie haben keine Ahnung von Rechtsstaat und freien Medien. Łamiecie bezczelnie traktaty, stosujecie blokady medialne, żeby tylko niemieckie społeczeństwo nie mogło dowiedzieć się o gwałtach na kobietach i przestępstwach waszych muzułmańskich, nielegalnych imigrantów" – napisał.
"I wy razem ze swoim pomagierem #Tusk chcecie nas pouczać? To wy jesteście wrogami demokracji. #TuskPomocnikWebera" – dodał.
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, komentując tę sprawę na Twitterze, napisał, że "Platforma w kampanii powie wszystko, aby oszukać wyborców – a po wyborach zrobi wszystko, czego oczekują ich mocodawcy i sponsorzy z Europejskiej Partii Ludowej".
Platforma w kampanii powie wszystko, aby oszukać wyborców – a po wyborach zrobi wszystko, czego oczekują ich mocodawcy i sponsorzy z 🇩🇪Europejskiej Partii Ludowej.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) August 8, 2023
Niemcy mają plan przekształcenia UE w centralnie zarządzane państwo. To nie teoria spiskowa, tylko oficjalny… https://t.co/cb1YXRjjTP
"Niemcy mają plan przekształcenia UE w centralnie zarządzane państwo. To nie teoria spiskowa, tylko oficjalny postulat polityczny. Już nawet tego nie ukrywają – Manfred Weber przyznał właśnie, że rząd PiS jest jego największym wrogiem. Chcą likwidacji zasady jednomyślności i narzucenia Polsce woli Niemiec i ich sojuszników – także w sprawach takich jak polityka zagraniczna czy obronność" - stwierdził Jabłoński.
Zdaniem wiceministra "Platforma nie realizuje w tej sprawie polskiego interesu". "Realizuje interes swoich politycznych sponsorów i mocodawców" - dodał.
Do słów Webera odniósł się wcześniej minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Niemiecki polityk Manfred #Weber mówi otwarcie, że chce zwalczać Prawo i Sprawiedliwość. Niemcy - wspierając swojego pupila Tuska - już otwarcie atakują polski rząd.
— Jacek Sasin (@SasinJacek) August 7, 2023
"Niemiecki polityk Manfred Weber mówi otwarcie, że chce zwalczać Prawo i Sprawiedliwość. Niemcy - wspierając swojego pupila Tuska - już otwarcie atakują polski rząd" - wskazał Sasin na Twitterze. W ocenie europoseł PiS Beaty Szydło wypowiedź Webera "to - nawet jak na Niemca - skrajny przykład bezczelności. A także złamanie wszelkich zasad obowiązujących w europejskiej polityce".
"Polska jest w NATO, jest w UE, współpracuje z wieloma zagranicznymi partnerami, w tym Niemcami, we wszelakich sprawach i nagle kluczowy niemiecki polityk ogłasza otwartą wojnę przeciwko polskiemu rządowi? I to w czasie rosyjskiej agresji?" - podkreśliła w poniedziałek w mediach społecznościowych. (PAP)
Autorzy: Aneta Oksiuta, Katarzyna Krzykowska, Delfina Al Shehabi, Katarzyna Lechowicz-Dyl
mmi/ jos/kgr/