Christopher Nolan dostał szansę na karierę w Hollywood dzięki Stevenowi Soderberghowi

2023-08-09 11:10 aktualizacja: 2023-08-09, 12:32
Christopher Nolan. Fot. PAP/EPA IAN LANGSDON
Christopher Nolan. Fot. PAP/EPA IAN LANGSDON
Dziś jest jednym z najbardziej cenionych reżyserów, a jego ostatni film - „Oppenheimer” - tylko umocnił jego pozycję w branży. Ale początki Christophera Nolana w branży filmowej były bardzo trudne. Jak się okazuje, w przebiciu się pomógł mu twórca filmu „Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra”, Steven Soderbergh. To on bowiem załatwił Nolanowi pracę w studiu Warner Bros., które szukało kandydata do wyreżyserowania thrillera „Bezsenność”.

Steven Soderbergh aktualnie promuje swój najnowszy serial zatytułowany „Command Z”. Z tej okazji udzielił wywiadu magazynowi „Rolling Stone”. Opowiedział w nim m.in. o swoich początkach przyjaźni z Christopherem Nolanem. Soderbergh zdradził, że wszystko zaczęło się od obejrzenia wyreżyserowanego przez Nolana filmu „Memento”. „Zadzwonił do mnie agent Chrisa, Dan Aloni, i zapytał, czy mógłbym obejrzeć pewien film. Opowiadał, że ma klienta, który nakręcił film, o którym myślą, że jest świetny, ale z niewiadomych przyczyn nikt go nie chce. Zastanawiał się, czy nie zwariowali. Obejrzałem go więc i według mnie był klasyką” – wspomina Soderbergh swój pierwszy seans „Memento”.

Po kilku miesiącach agent Nolana znów zadzwonił do Soderbergha. Tym razem w innej sprawie. „Przenieśmy się kilka miesięcy do przodu. Dzwoni do mnie Dan i mówi, że w Warnerze mają taki scenariusz, nazywa się +Bezsenność+. Chris jest zainteresowany jego wyreżyserowaniem, ale typy z Warnera nie chcą się z nim nawet spotkać. Zdziwiłem się. Jak to nie chcą się z nim spotkać? Nie podobało im się +Memento+? No i co z tego, powinni się z nim spotkać” – opowiada dalej twórca „Seksu, kłamstw i kaset wideo”. 

Soderbergh postanowił wstawić się za Nolanem. „Zadzwoniłem do kogoś z kierownictwa Warnera. Powiedziałem, że muszą spotkać się z Nolanem. On na to powiedział, że nie podobało mu się +Memento+. Zapytałem go więc, czy podobało mu się, jak ten film został zrealizowany. Powiedział, że wspaniale. Powtórzyłem więc, żeby spotkał się z Nolanem. To wszystko, niczego więcej nie zrobiłem. Znam Chrisa na tyle, by wiedzieć, że jak już wejdzie do pokoju, to dostanie robotę” – wyznał reżyser.

Ostatecznie szefowie Warnera spotkali się z Nolanem. I musiał zrobić na nich dobre wrażenie, bo powierzono mu reżyserię „Bezsenności”. Ten remake norweskiego thrillera był początkiem długoletniej współpracy reżysera ze studiem Warnera. Ich drogi rozeszły się dopiero w trakcie pandemii COVID-19. Swoje najnowsze dzieło, „Oppenheimera”, Nolan wyreżyserował już dla studia Universal. (PAP Life)

ep/