Stany Zjednoczone w ubiegły czwartek wstrzymały czasowo import polskiej wieprzowiny, tłumacząc, że dostawy produktów pochodziły z zakładów znajdujących się w strefie z ograniczeniami w związku z afrykańskim pomorem świń (ASF) i zgodnie z międzynarodowymi przepisami nie powinny one eksportować mięsa.
Jak mówił minister rolnictwa, przekazaliśmy stronie amerykańskiej wszystkie informacje dotyczące tych zakładów, łącznie z mapami stref zagrożonych ASF. Amerykanie obecnie analizują te dokumenty, na razie ministerstwo nie otrzymało odpowiedzi, jedynie poinformowano, że zakaz importu nie dotyczy mięsa gotowanego.
Strona amerykańska zakwestionowała dostawy wieprzowiny z dwóch polskich zakładów, które - ich zdaniem - znajdują się w strefie zapowietrzonej. "Jesteśmy przekonani, że żadnego uchybienia ze strony polskiej nie było, ponieważ te dwa zakłady znajdują się w strefach wolnych od ASF, a mięso w nich przerabiane kupowane jest w strefie, gdzie choroba ta nie wystąpiła" - podkreślił minister.
Dodał, że Komisja Europejska chce wesprzeć Polskę w wyjaśnianiu tej sprawy.
Ardanowski poinformował, że wysłał list do swojego odpowiednika, w który zadeklarował, że jeżeli będą konieczne dodatkowe wyjaśnienia, jest gotów pojechać do USA wraz z Głównym Lekarzem Weterynarii i innymi służbami.
Jak zauważył, Stany Zjednoczone są dużym odbiorcą polskiego mięsa i Polsce zależy na utrzymaniu eksportu. "Jest to także przestroga dla zakładów, że i one muszą dołożyć wszelkiej staranności i pilnować przepisów międzynarodowych, ponieważ jakikolwiek błąd odbija się nie tylko na nich samych, ale na wszystkich zakładach mających uprawnienia do eksportu na tamten rynek" - powiedział szef resort rolnictwa.
W ostatnim czasie Stany Zjednoczone wyrosły na jednego z najpoważniejszych odbiorców naszej wieprzowiny. W 2017 r. Polska sprzedała zagranicę 484,5 tys. ton wieprzowiny o wartości ok. 975 tys. ton, z czego do USA trafiło ok. 60 tys. ton tego mięsa, a jego wartość wyniosła 176,8 mln euro. Oznacza to, że choć pod względem ilości Stany Zjednoczone były naszym trzecim odbiorcą, to pod względem wartości eksportu - pierwszym.
W pierwszym półroczu tego roku USA stały się pierwszym odbiorcą polskiej wieprzowiny importując 35,5 tys. ton mięsa o wartości 87,5 mln euro. Amerykanie kupują u nas przede wszystkim żeberka i boczek. (PAP)
autor: Anna Wysoczańska
awy/ amac/