Salvini przebywał w środę z wizytą w Warszawie na zaproszenie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego. Podczas wizyty spotkał się także z premierem Mateuszem Morawieckim oraz Jarosławem Kaczyńskim.
Na konferencji prasowej w ambasadzie Włoch Salvini przekonywał, że przyszły europarlament będzie "zupełnie inny" niż ten obecny, zdominowany przez dwie główne partie (Europejska Partia Ludowa oraz Partia Europejskich Socjalistów - PAP).
Swoje spotkanie z Kaczyńskim włoski wicepremier określił jako "długie, pozytywne i konkretne". "Rozmawialiśmy na temat Europy przyszłości, na temat tego, jak nadać sens marzeniu europejskiemu, które zostało stłamszone przez biurokrację w ostatnich latach" - mówił minister spraw wewnętrznych Włoch. Wśród tematów swojej rozmowy z liderem polskiej partii rządzącej wymienił również wartości, rodzinę oraz sytuację młodych.
"Zgodziliśmy się co do tego, że jeżeli w budżecie europejskim na przyszłe lata będzie mniej środków dla rybołówstwa i dla rolnictwa we Włoszech i w Polsce, to nam się to nie będzie podobało" - dodał polityk.
"Na poziomie partii zaczęliśmy proces dzielenia się opiniami na temat przyszłości w Parlamencie Europejskim, który będzie głęboko różnił się od istniejącego od zawsze duopolu socjalistów i chadecji" - stwierdził Matteo Salvini. Jego zdaniem to będzie "najlepsza odpowiedź dla eurosceptyków, którzy od lat rządzą Unią Europejską".
"Może takie ruchy ludowe, jak Liga i PiS dadzą życie nowej europejskiej wiośnie" - oświadczył szef włoskiego MSW. Wyraził nadzieję, że nie będzie to już UE rządzona przez "finanse i banki". "Zgadzamy się w 90 proc. co do tego, co zrobimy. Na szczęście jest 10 procent otwartej dyskusji" - dodał polityk.
"Ponawiam swe pełne poparcie dla prawa rządów krajów, czy to w Polsce, czy w Austrii, czy na Węgrzech i we Włoszech do uchwalania praw w interesie ich obywateli, bez ingerencji Brukseli"
Odnosząc się do relacji z PiS stwierdził: "Zaczął się dialog". Podkreślił, że zbytnim optymizmem byłoby sądzić, że w ciągu półtoragodzinnego spotkania mogłoby dojść do zawarcia porozumienia. "Zaproponowaliśmy wspólny program innym ruchom europejskim w takich kwestiach, jak rozwój, bezpieczeństwo, rodzina, chrześcijańskie korzenie Europy, które zostały zanegowane przez niektórych nawet w konstytucji" - podkreślił włoski wicepremier.
Zaznaczył, że nie rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim o konkretach, czyli o liczbach, o składzie Parlamentu. Jako cel majowych wyborów do PE wymienił likwidację biurokracji. "Chcemy uratować Europę" - zadeklarował. "To, że Wielka Brytania postanowiła wyjść z UE, to nie wina Salviniego i Ligi, ale dlatego, że Unia była źle rządzona" - ocenił.
"Ponawiam swe pełne poparcie dla prawa rządów krajów, czy to w Polsce, czy w Austrii, czy na Węgrzech i we Włoszech do uchwalania praw w interesie ich obywateli, bez ingerencji Brukseli" - stwierdził Salvini. Zwrócił też uwagę na to, że w ostatnich latach Włochy przyjęły około miliona migrantów, a pomoc ze strony Unii była - jak zaznaczył - "niewielka".
Salvini pytany, czy podczas rozmów z prezesem PiS poruszona została kwestia sankcji wobec Rosji, którym Liga jest przeciwna, a także relacji włoskiej partii ze Zjednoczeniem Narodowym Marine Le Pen, odparł: "To tematy, nad którym będziemy pracować". "Trzeba być ambitnym. Jeśli chcemy zmienić Europę, tak jak chcemy zmienić Włochy, trzeba przezwyciężyć też brak zaufania, czy wiedzy" - podkreślił. Przyznał też: "Będę miał dalej wątpliwości, jakie już miałem przed laty, na temat przydatności w 2019 roku sankcji gospodarczych".
Mówiąc o współpracy na forum europejskim przyznał, że chciałby, "abyśmy byli obecni wszędzie", "z nową ideą, bardziej zdrową i piękniejszą na temat przyszłości Europy".
Przypomniał, że delegacje Ligi i PiS już spotykały się wcześniej w Brukseli. "Nie mam pewności, czy nasze przeznaczenie jest wspólne, ale pracujemy nad tym" - podkreślił. "Wiem, że w bardzo wielu krajach europejskich jest zainteresowanie tym, by dokonać zmian" - dodał wicepremier. "To historyczna okazja" - oświadczył Matteo Salvini.
"Od dawna brakowało wizyty w Polsce na wysokim szczeblu ze strony rządu włoskiego"
Wyraził też opinię, że być może nadszedł czas na to, aby oś francusko-niemiecką zastąpiła "oś włosko- polska". Chciałbym, aby zaistniał pakt, sojusz ze strony wszystkich, którzy chcą ratować Europę. Celem jest też zostanie drugim największym ruchem, a może i pierwszym w kolejnych wyborach do PE - powiedział szef włoskiego MSW.
Salvini był też pytany na konferencji prasowej podsumowującej wizytę w Warszawie, czy z jego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim "może narodzić się wspólna grupa +suwerennościowa+ (w PE)"
"Ja bym chciał, by zaistniał taki pakt, sojusz ze strony wszystkich, którzy chcą ratować Europę, im nas będzie więcej, tym lepiej. Nie mam kryształowej kuli, celem jest zostanie drugim największym ruchem, a może i pierwszym, bo trzeba zawsze mierzyć wysoko, w następnym Parlamencie Europejskim" - podkreślił włoski polityk. Przyznał, że jedyna pewność jaką ma, to taka, że socjalistów i lewicy będzie w PE coraz mniej. "Już wyrządzili wystarczająco dużo szkód" - ocenił.
Salvini wyjaśnił, że nie ma wspólnego programu obu ugrupowań. "Zaproponowałem także przezwyciężenie różnic" - dodał polityk. Jego zdaniem potrzeby jest "kontrakt dla Europy, którego nie ma". To, jak zaznaczył, kontrakt na wzór włoskiej koalicji rządowej, tworzonej przez dwa różne ugrupowania - Ligę i Ruch Pięciu Gwiazd. "Z precyzyjnymi zobowiązaniami możemy stworzyć platformę dla Europy w 10 punktach; a Włosi, Polacy, Holendrzy, Hiszpanie zdecydują, czy się na to zgadzają" - podkreślił. "Będziemy nad tym pracować w najbliższych dniach" - zapowiedział.
Według wicepremiera "delegacja włoska i polska dziś według liczebności będą odgrywały w niej decydującą rolę". "Będziemy na pewno walczyć o to, by być obecnym" - zaznaczył Salvini.
Salvini: "otrzymałem gratulacje od polskiego rządu za ograniczenie nielegalnej imigracji"
Jego zdaniem "od dawna brakowało wizyty w Polsce na wysokim szczeblu ze strony rządu włoskiego". "To jest szaleństwo" - ocenił. "Zastanawiam się, co się działo w ciągu ostatnich lat, że premierzy i wicepremierzy (Włoch) się tutaj nie zjawiali. Polska jest przecież jednym z ważniejszych partnerów handlowych w UE dla Włoch. Przez lata Polska była ignorowana przez rządy lewicowe, a to naprawdę haniebne" - uważa Salvini.
Zaznaczył, że jest bardzo zadowolony ze środowej "pierwszej tury rozmów". "Rozpoczął się dialog, mam nadzieję, że będzie on owocny, ale zobaczymy" - podkreślił włoski wicepremier. Jak dodał, to pierwsze z planowanych spotkań i wyraził nadzieję na ich pozytywne rezultaty.
Swą wizytę w Polsce podsumował: "Kilka godzin misji, ale nadzwyczaj przydatnych i satysfakcjonujących. Pełna zgoda z ministrem spraw wewnętrznych (Joachimem Brudzińskim) w kwestii bezpieczeństwa, obrony granic, walki z nielegalną imigracją".
"Podczas gdy we Włoszech trwa polemika, otrzymałem gratulacje od polskiego rządu za ograniczenie nielegalnej imigracji. To zaś mi podpowiada, że jesteśmy na dobrej drodze" - oświadczył Salvini. Odniósł się tak do dyskusji we włoskiej koalicji na temat podejścia do sprawy 49 migrantów z dwóch statków organizacji pozarządowych, stojących na Morzu Śródziemnym. Salvini nie zgadza się na ich przyjęcie między innymi we Włoszech.
Wicepremier relacjonował też swe spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim. "Rozmawialiśmy o gospodarce, o rozwoju, współpracy gospodarczej między Polską i Włochami" - poinformował. Przypomniał, że wymiana gospodarcza między obu krajami przekracza 20 miliardów euro. (PAP)
autor: Sylwia Wysocka
sw/ par/