Zajączkowski: tzw. mowa nienawiści w wielu przypadkach przeniosła się do darknetu

2019-02-03 09:26 aktualizacja: 2019-02-03, 13:15
Grzegorz Zajączkowski. Fot. PAP/ Wideo
Grzegorz Zajączkowski. Fot. PAP/ Wideo
Darknet jest rzeczywistością i bardzo smutne wydarzenia w Gdańsku pokazały jego istnienie; tzw. mowa nienawiści w wielu przypadkach przeniosła się do tej przestrzeni - mówi PAP Lider Cyfryzacji Komisji Europejskiej na Polskę i ekspert Ministerstwa Cyfryzacji Grzegorz Zajączkowski.

Grzegorz Zajączkowski z Ministerstwa Cyfryzacji przyznał, że wydarzenia z Gdańska unaoczniły skalę zjawiska, jakim jest darknet. Jak wyjaśnił, działania policji przeciwko osobom podnoszącym słowa nienawiści w sieci pokazały, że "ta przestrzeń w wielu przypadkach przeniosła się do darknetu".  
 
"Mamy namierzonych kilkanaście przynajmniej punktów dyskusji w sieci, gdzie wręcz były zbiórki na poszczególne w cudzysłowie zamachy na określone osoby, umieszczanie dużej ilości informacji prywatnych czy koncentracja informacji o osobach, które mogłyby zagrozić przestrzeni +pełnej wolności ludzi+" - powiedział.
 
Dodał, że "darknet niestety jest rzeczywistością i niesie dużo informacji, które nie są - powiedzmy - informacjami rozwojowymi dla społeczeństwa".
 
Darknet to sieć ukryta dla popularnych wyszukiwarek. Uzyskanie dostępu do internetowego podziemia wymaga użycia specjalnego oprogramowania, jak na przykład przeglądarki wirtualnej sieci Tor. Przy jej użyciu identyfikacja osoby korzystającej z mrocznej sieci jest w zasadzie niemożliwa. Stąd też w darknecie kryje się wszystko to, co w legalnym internecie jest zabronione, jak np. handel narkotykami, pornografią dziecięcą, fora bez żadnej kontroli.
 
Jedyną nadzieją - jak mówił Zajączkowski - jest to, że "żadne informacje w sieci nigdy nie są tak naprawdę do końca anonimowe". "Technologie przeciwdziałania tej rzeczywistości z każdym momentem rosną (...). Wcześniej czy później i tak znajdziemy metody na dojście do tych osób, dowiemy się, kto te treści tworzy" - tłumaczył.
 
Rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka pytany o to, czy Biuro do Walki z Cyberprzestępczością odnotowało tego typu przypadki odpowiedział, że działania operacyjne Policji mają charakter niejawny i jako takie nie podlegają upublicznieniu. (PAP)
 
autor: Magdalena Jarco

maja/ skr/ 


 

TEMATY: