Z badania wynika, że 51-letni syn króla Juana Carlosa, zasiadającego na tronie przez 39 lat, cieszy się większym poparciem niż jego ojciec. Według sondażu, przygotowanego na zlecenie dziennika “ABC”, pozytywnie aktualnego monarchę ocenia 75,3 proc. Hiszpanów; jest to największy od 1975 r. odsetek poparcia.
Według sondażu Filipa VI, który wstąpił na tron 19 czerwca 2014 r., za “dobrego ambasadora Hiszpanii na świecie” uznaje 72,2 proc. uczestników badania GAD3. Przeciwnego zdania jest 24,6 proc. ankietowanych.
Ponad 67 proc. Hiszpanów uważa też, że Filip VI przyczynia się pozytywnie do “wizerunku kraju na świecie”, z kolei dla ponad 66 proc. obywateli monarcha “stoi na straży jedności kraju”.
“ABC” wskazuje, że Filipowi VI udało się przywrócić pozytywny wizerunek monarchii po słabnącym w ostatnich latach w sondażach królu Juanie Carlosie. Przypomina, że poprzednik obecnego króla w 2014 r., krótko przed abdykacją, cieszył się popularnością zaledwie 37 proc. Hiszpanów.
Na pogarszającym się w ostatnich latach wizerunku hiszpańskiej monarchii znacząco zaciążył też skandal korupcyjny z udziałem Inakiego Urdangarina, szwagra Filipa VI. W czerwcu 2018 r. mąż infantki Cristiny trafił do więzienia Brieva po skazaniu go przez sąd na blisko sześć lat więzienia m.in. za nielegalne zainkasowanie 6 mln euro przeznaczonych na inwestycje publiczne.
Wpływ na spadek popularności hiszpańskiej monarchii miały też liczne po 2010 r. publikacje prasy o wystawnym stylu życia Juana Carlosa, jego zdradach małżeńskich, a także pogarszającym się stanie zdrowia.
2 czerwca 2019 r. Juan Carlos pojawił się po raz ostatni na oficjalnej uroczystości, zapowiadając wcześniej “całkowite wycofanie się z życia publicznego jako emerytowany król Hiszpanii”.
Urodzony w 1938 r. w czasie hiszpańskiej wojny domowej, Juan Carlos przyszedł na świat w Rzymie. Do Hiszpanii przybył dekadę później. W 1975 r., dwa dni po śmierci generała Francisco Franco, wstąpił na tron, co oznaczało przywrócenie monarchii w tym kraju.
Marcin Zatyka (PAP)